Prawie dziewięć milionów dorosłych Polaków choruje na otyłość. I właśnie o tym problemie mówimy w tym tygodniu w cyklu "Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM". Specjaliści będą podpowiadać, jak nowocześnie leczyć otyłość i jak zdrowo zmniejszyć masę ciała.

Otyłość została uznana za chorobę przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) ponad 50 lat temu. Specjaliści podkreślają, że jest to choroba przewlekła, postępująca, nawracająca, ignorowana, wieloprzyczynowa i złożona. 

Według Światowej Federacji Otyłości, nadwaga lub choroba otyłościowa w 2020 roku dotyczyła 38 proc. ludności, co stanowiło 2,6 miliarda osób. Blisko miliard z tej grupy to chorzy na otyłość. Szacunki wskazują, że do 2035 roku choroba będzie dotyczyć co drugiej dorosłej osoby na świecie.

Ile cukru jest w posiłkach?

Widzę, że do nas nie dociera informacja zawarta na każdym opakowaniu produktu spożywczego, wskazująca na liczbę kilokalorii w produkcie. Czytamy to, ale nie bierzemy tego pod uwagę, traktujemy to jak coś abstrakcyjnego. Chciałbym zobrazować pacjentom, z jaką skalą wyzwań mierzymy się, jeśli chodzi o dostarczanie nam zdrowego pożywienia - podkreśla w rozmowie z RMF FM prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości prof. Mariusz Wyleżoł ze Szpitala Czerniakowskiego w Warszawie, który zaproponował w ostatnim tygodniu wzór, który pozwala ustalić, jak duża dawka cukru jest w popularnych produktach.

Jedną z najprostszych rzeczy jest wyobrażenie sobie, jak słodzimy herbatę. Ile łyżeczek cukru wsypujemy do gorącego napoju. Jeśli słyszymy o dwóch łyżeczkach, to wydaje nam się to akceptowalne. Gdy słyszymy o trzech, czterech łyżeczkach, byłoby to odbierane jako zabójcze. Brałem różne produkty spożywcze do ręki i dostawałem informację, na przykład: 80 kilokalorii w stu gramach. Jeżeli tę liczbę kilokalorii podzielimy przez dziesięć, to otrzymujemy liczbę łyżeczek cukru, które otrzymujemy do szklanki herbatę, żeby uzyskać herbatę o tej samej kaloryczności. To nie oznacza, że w tym produkcie jest tyle cukru, ale żebyśmy wyobrazili sobie kaloryczność tego, po co sięgamy. Patrzę na jogurt. Jest 8 łyżeczek cukru w szklance herbaty. Chipsy? 52 łyżeczki cukru w szklance herbaty - podaje prof. Mariusz Wyleżoł, kierownik Warszawskiego Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie.

Szklanka mieści 200 mililitrów wody, czyli 200 gramów. Jedna łyżeczka to 5 gramów. Czyli jedząc 100 gramów chipsów moglibyśmy wyobrazić sobie sytuację, gdy wypełniamy szklankę herbaty cukrem, potem drugą szklankę wypełniamy w jednej trzeciej i to wsypujemy do gardła. Tam na herbatę już nie ma miejsca. Pod względem energetycznym to tak, jak byśmy zjedli 100 gramów. Zacząłem ten wskaźnik stosować w praktyce, robi na mnie duże wrażenie, choćby w czasie zakupów, także gdy widzę produkty teoretycznie zdrowe. To nas motywuje do tego, by tym zainteresować się, co wydarzyło się w trakcie produkcji tego jedzenia. Okazuje się często, że na przykład owoce stanowią tylko część, a resztę stanowią na przykład polepszacze smaku - zaznacza prof. Wyleżoł. 

Z chorobą otyłościową wiąże się ponad dwieście powikłań. Są to między innymi rozwój chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy typu 2, nowotworów, chorób nerek, układu oddechowego, niepełnosprawności i problemów z płodnością. Jej konsekwencją są także przedwczesne zgony. W 2019 roku było ich 57,5 tysiąca - podaje FLO - Fundacja na Rzecz Leczenia Otyłości. Tym samym, pod tym względem, choroba otyłościowa uplasowała się na czwartej pozycji.

Jak można leczyć otyłość?

Eksperci FLO - Fundacji na Rzecz Leczenia Otyłości zwracają uwagę, że choroba otyłościowa nie wynika wyłącznie ze spożywania niezdrowych przekąsek, gotowych dań czy słodzonych napojów. "Nie jest to zaniedbanie, lenistwo czy "słabość" do słodyczy i fast foodów. Jej powodem mogą być zaburzenia hormonalne, psychologiczne, związane z zachowaniem, środowiskowe czy socjokulturowe.

Choroba otyłościowa charakteryzuje się nadmiernym lub nieprawidłowym nagromadzeniem tkanki tłuszczowej w organizmie, gdy spożycie kalorii jest wyższe niż ich spalanie.

Chorobę otyłościową i jej stopień nasilenia najczęściej opiera się na ocenie wskaźnika BMI. Ten powszechnie znany parametr można wyliczyć samodzielnie. To iloraz masy ciała (kg) i wzrostu (m) podniesiony do kwadratu. Jednak samo określenie BMI nie wystarczy - wymaga konsultacji z lekarzem, który przy uwzględnieniu indywidualnych cech pacjenta będzie w stanie postawić diagnozę, a co za tym idzie - określić metodę leczenia" - czytamy w materiałach przygotowanych przez Fundację.

"Leczenie choroby otyłościowej opiera się na dwóch filarach - klinicznym i terapeutycznym. Cel kliniczny to procentowa redukcja masy ciała w stosunku do wagi początkowej pacjenta. Natomiast celem terapeutycznym jest osiągnięcie oczekiwanej poprawy stanu zdrowia, w tym zapobieganie lub zmniejszenie ryzyka wystąpienia powikłań związanych z chorobą otyłościową. Dostępne opcje leczenia to metody niewymagające wdrożenia leków (zmiana stylu życia), farmakoterapia oraz zabiegi bariatryczne (czyli leczenie chirurgiczne). Lekarz wybiera sposób leczenia, między innymi na podstawie ryzyka wystąpienia powikłań oraz określonego celu terapeutycznego" - tłumaczą eksperci FLO - Fundajci na Rzecz Leczenia Otyłości.

Każdy pacjent, z którym pracujemy w Fundacji, to inna historia i inne wyzwania. Łączy ich jednak więcej niż dzieli. Skutki choroby to nie tylko liczne komplikacje zdrowotne. To również wykluczenie i stygmatyzacja. Nie każdy jest w stanie sobie z tym poradzić, a takie zachowanie ze strony społeczeństwa bardzo wpływa na odwagę, by zwrócić się o pomoc do specjalisty. Otyłość to choroba przewlekła, która wymaga kompleksowego leczenia - to bardzo ważne, by ta kwestia mocno wybrzmiała w dyskusji publicznej. W Fundacji na Rzecz Leczenia Otyłości staramy się budować świadomość, że nikt nie musi sam zmagać się chorobą. Naszym podopiecznym oferujemy nie tylko informacje zgodne z aktualną wiedzą medyczną, ale także edukację i motywację do zawalczenie o swoje zdrowie i życie. Skuteczna, indywidualnie dopasowana terapia, opieka specjalisty i wsparcie bliskich w procesie leczenia to klucz do zmiany jakości życia - mówi Katarzyna Głowińska, prezes zarządu Fundacji na Rzecz Leczenia Otyłości.

Opracowanie: