Ponad osiemset tysięcy osób w Polsce choruje na AZS, czyli na Atopowe Zapalenie Skóry. Właśnie o tym problemie mówimy w tym tygodniu w cyklu "Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM". "Na co dzień najtrudniejsze jest swędzenie, czuję czasem, że nie wytrzymam dłużej, że nie mogę sobie z tym poradzić, że zadrapię się do krwi i dalej będzie boleć" - tak opisywała swoją chorobę jedna z pacjentek.

Objawy charakterystyczne dla AZS to zaczerwieniona skóra, która mocno swędzi. Atopowe Zapalenie Skóry w Polsce dotyczy kilku procent osób dorosłych i kilkunastu procent dzieci. Profesor Irena Walecka z Kliniki Dermatologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA zwraca uwagę w rozmowie z RMF FM, że AZS może pojawić się już u trzymiesięcznych niemowląt. Jeżeli mamy małe dzieci, to pierwsze objawy są na policzkach, na karku, na wyprostnych częściach kończyn. Dziecko drapie się, płacze w nocy. To jest na pewno sygnał, że należy zainteresować się, co się dzieje - podkreśla prof. Walecka.

Coraz więcej refundowanych leków na AZS

Objaw, który najbardziej przeszkadza pacjentom i najmocniej zaburza ich normalne funkcjonowanie, to swędząca skóra. Konsekwencją są zaburzenia snu i zaburzenia normalnej egzystencji. AZS to choroba, która ma różny przebieg, także w zależności od wieku pacjenta. Kryteria, które pozwalają mówić o tym, że mamy do czynienia z Atopowym Zapaleniem Skóry to nawrotowy przebieg, świąd, określona lokalizacja w zależności od wieku. Jeżeli pacjent nie dostanie leczenia, rozwija inne choroby z grupy atopii. Tu mówimy o katarze siennym, o zapaleniu spojówek czy o polipach nosa. Dlatego trzeba w odpowiednim momencie zareagować. Jeżeli objawy są łagodne, zalecamy emolientowanie skóry, szybkie prysznice, na pewno nie długie leżenie w wannie, woda nie może być gorąca i odpowiednia pielęgnacja potrafi bardzo pomóc. Jeżeli natomiast mamy AZS umiarkowany do ciężkiego, gdzie zajęta jest duża powierzchnia skóry, wtedy myślimy o leczeniu ogólnym. Mamy ogromny zestaw fantastycznych leków, sześć leków jest dostępnych w programach lekowych, jedna z terapii jest refundowana od lipca i dzięki temu jest komplet - zwraca uwagę prof. Irena Walecka.

Z czym kojarzy się AZS? "Czuję, że zadrapię się do krwi"

14 października obchodzony był Światowy Dzień AZS. 

Specjaliści przypominają, że Atopowe Zapalenie Skóry (AZS) to jedna z najczęściej występujących przewlekłych chorób skóry. Charakteryzuje się suchą, wrażliwą skórą, intensywnym świądem, zaczerwienieniem oraz okresami zaostrzeń i remisji. Świąd w AZS bywa czasem tak silny, że prowadzi do drapania, uszkodzenia skóry i wtórnych infekcji, powodując też znaczące problemy ze snem.

Fundacja Zdrowego Postępu opublikowała w tym tygodniu komunikat, w którym omawia wyniki nowego badania społecznego przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Fundacji  w ramach projektu “AZS. Widać zmiany. Nie widać emocji". Czytamy w nim, że "w świadomości Polaków atopowe zapalenie skóry kojarzy się przede wszystkim z problemami skórnymi. Wskazało tak 67 proc. badanych, którzy kiedykolwiek słyszeli o AZS. Połowa z respondentów (51 proc.) zwróciła uwagę na konieczność stosowania specjalnych kosmetyków i dermokosmetyków jako nieodłączny element AZS, a 40 proc. dostrzega, że jest to choroba przewlekła wymagająca leczenia". 

Wyniki naszego badania społecznego jasno pokazują, że Polacy patrzą na AZS przez pryzmat zmian skórnych, łącząc je najczęściej z wymogiem pielęgnacji skóry przy pomocy dermokosmetyków. Tymczasem leczenie atopowego zapalenia skóry wymaga kompleksowego podejścia, które łączy terapię miejscową, ogólnoustrojową, pielęgnację skóry oraz modyfikację stylu życia, a nie tylko sięganie po różnego rodzaju kosmetyki - tłumaczy Joanna Bogdanowicz-Antos, Prezes Fundacji Zdrowego Postępu.

Jedna z uczestniczek badania, pacjentka Monika opisała swoją chorobę takimi zdaniami: 

"Na co dzień najtrudniejsze jest swędzenie, czuję czasem, że nie wytrzymam dłużej, że nie mogę sobie z tym poradzić, że zadrapię się do krwi i dalej będzie boleć. Jednocześnie to choroba, która sprawia, że czuję się czasem taka mała, nic niewarta z tymi plamami różowymi. Są lepsze okresy, ale przez większość czasu mam całkowicie obniżone poczucie wartości i czuję, że nikt mnie nie rozumie".

Opracowanie: