Zmęczenie, problemy ze skupieniem, kołatania serca, wzmożona potliwość, ból głowy – takie objawy niedoboru snu powinny budzić niepokój i skłonić do konsultacji lekarskiej. Szukanie rozwiązań farmakologicznych na własną rękę, nie jest dobrym pomysłem. W cyklu „Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM” eksperci wyjaśniają, jak leczyć problemy ze snem.
Należy wykluczyć przyczyny somatyczne, czyli udać się do lekarza, żeby zrobić podstawowe badania krwi, wykluczyć na przykład choroby tarczycy czy choroby serca, które mogą pogarszać jakość snu - mówi w rozmowie z RMF FM dr n. med. Ewa Drozdowicz-Jastrzębska, psychiatra z Poradni Zaburzeń Snu w Centrum Terapii Dialog. Sprawdzamy też, jaki jest nasz współczynnik snu, czyli procent czasu, który spędzamy we śnie w stosunku do całego czasu, który spędzamy w łóżku - dodaje.
Ekspertka zaznacza, że należy przeanalizować, czy nasze pory snu są regularne, czy możemy to poprawić. Warto przyjrzeć się też diecie, szczególnie spożyciu kofeiny.
A to nie tylko kawa, ale też herbata, czekolada i inne produkty i napoje gazowane - wymienia psychiatra. Z wiekiem zdolność naszego organizmu do metabolizowania kofeiny zmniejsza się i im jesteśmy starsi, tym wcześniej powinniśmy pić ostatnią kawę. Jeżeli nie chcemy, żeby zaburzało to nasz sen nocny. Jeśli cierpimy na bezsenność, ostatnia kawa powinna być wypita rano, a najpóźniej do godziny jedenastej, dwunastej - podpowiada lekarka.
Ryzyko wystąpienia zaburzeń ze snem dotyka często osób pracujących w systemie zmianowym.
Takie osoby powinny rozważyć, o ile to możliwe, zmianę pracy na taką w regularnych godzinach i nie w godzinach nocnych - mówi dr Ewa Drozdowicz-Jastrzębska. Przy problemach ze snem, wstawanie o różnych porach i zaburzanie regularnego rytmu, tylko te problemy nasila - podkreśla.
Jeśli planujemy wizytę u specjalisty, warto już wcześniej uważnie przyjrzeć się swoim problemom ze snem. Ile śpimy, jak śpimy i jak się czujemy następnego dnia - to kluczowe informacje.
Podstawowym elementem leczenia zaburzeń snu jest też obserwacja pór snu czy prowadzenie tak zwanego dziennika snu - wyjaśnia psychiatra. Jeżeli przed wizytą będziemy prowadzić dziennik snu, to zaoszczędzimy sobie kilku tygodni obserwacji. Na wstępie będą to bardzo istotne informacje dla osoby, która będzie pomagała nam w leczeniu zaburzeń snu - tłumaczy.
Leczenie będzie zależało od tego, czy problemem jest bezsenność, czy towarzyszą jej inne problemy.
W przypadku bezsenności przewlekłej, podstawową metodą leczenia jest CBT-I - psychoterapia poznawczo-behawioralna bezsenności, czyli zbiór zasad nawyków dotyczących snu, który pomaga wspierać nasz zdrowy, fizjologiczny sen - tłumaczy specjalistka. Główną rolę odgrywają w niej metody niefarmakologiczne. Możemy mieć do czynienia z taką sytuacją, gdzie lekarz zaproponuje też włączenie leków, szczególnie kiedy oprócz bezsenności, mamy zaburzenia depresyjne czy zaburzenia lękowe - dodaje.
Szukanie leków na własną rękę może być ryzykowne.
Zaleciłabym dużą ostrożność, ponieważ są takie preparaty dostępne bez recepty, które mogą częściowo wspierać nasz sen, ale bardzo często są to preparaty złożone, zawierające bardzo różne substancje i część z tych substancji może też mieć działanie niekorzystne, jeżeli stosujemy je zbyt często i zbyt długo - mówi dr Ewa Drozdowicz-Jastrzębska.
Leków nasennych nie powinniśmy stosować dłużej niż przez kilka dni w miesiącu, czy dosłownie kilka, kilkanaście razy w ciągu roku. Jeżeli sięgamy po preparat nasenny codziennie, mamy poczucie, że nasz sen nie jest dobry, nie jest regenerujący, zdecydowanie powinniśmy zgłosić się po pomoc - przestrzega ekspertka.




