Choć działanie hormonów i związanego z nimi wpływu na organizm człowieka kojarzone jest głównie z kobietami, nie pozostaje obojętne również na mężczyzn. W ich przypadku odpowiednikiem menopauzy jest andropauza. O tym na czym polega, jakie są jej objawy i skutki, opowiada ekspertka portalu „Twoje Zdrowie” - endokrynolog Sylwia Kuźniarz-Rymarz.
Hormony wpływają na mężczyzn w takim samym stopniu, jak na kobiety. Na obie płcie oddziałują te same związki, a różnica tkwi wyłącznie w ich proporcjach. U kobiet przeważają estrogeny, natomiast u mężczyzn główną rolę odgrywa testosteron mający zasadniczy wpływ na całokształt ich męskości. To on najsilniej determinuje działanie układu hormonalnego. Do zaburzeń hormonalnych u panów dochodzi wtedy, kiedy mają oni za mało testosteronu lub zbyt dużo estrogenów:
Taka konfiguracja może być poważnym problemem, ponieważ testosteron ma ogromny wpływ na kształtowanie się płci męskiej już w czasie ciąży. Przez obecność testosteronu we właściwym stężeniu determinowane są zarówno cechy fizyczne, jak i psychiczne mężczyzny - tłumaczy lek. Sylwia Kuźniarz-Rymarz, specjalista endokrynolog.
Hipogonadyzm, przez który rozumie się problem obniżonego poziomu testosteronu, dotyczy 10-15 procent męskiej populacji, najczęściej w wieku 45-60 lat. To wtedy mogą pojawić się pierwsze symptomy związane z niedoborem męskich hormonów płciowych. Z dolegliwością boryka się 50 procent panów po 80. roku życia.
Poziom testosteronu u mężczyzn ulega zmianie wraz z wiekiem, kiedy pojawiają się procesy wynikające ze starzenia, prowadzące do spadku stężenia tego hormonu.
Niestety, czasem przybiera to formę zespołu niedoboru testosteronu, co można porównać do kobiecej menopauzy - tłumaczy lek. Sylwia Kuźniarz-Rymarz. To właśnie wtedy pojawiają się zmiany w organizmie mężczyzny. Ale nie u wszystkich panów odbywa się to w jednakowym tempie i z podobnym nasileniem. U niektórych proces ten może być bardziej zauważalny i dolegliwy. Ten naturalny etap starzenia dotyczy całej osi podwzgórzowo-przysadkowo-gonadowej i odnosi się zarówno do hormonów produkowanych przez podwzgórze i przysadkę, czyli LH oraz FSH, jak i przez jądra (testosteron) - wyjaśnia ekspertka portalu "Twoje Zdrowie".
Hipogonadyzm wpływa na jakość życia mężczyzny, powodując spektrum objawów podobnych do tych, z którymi zmagają się kobiety w okresie menopauzy. Jak wyjaśnia lekarka, mężczyźni ciepiący na skutek obniżonego poziomu testosteronu mogą więc borykać się w tym czasie z zaburzeniami snu, rozdrażnieniem, zmiennym nastrojem, napadami gorąca, potliwością.
Na wczesnym etapie zauważalne są również zaburzenia wzwodu, spadek libido, zmniejszenie pożądania, brak zainteresowania seksem. Podobne objawy mogą wystąpić w zespole przewlekłego zmęczenia. Dlatego przy diagnostyce problemu warto zwracać uwagę na poziom testosteronu w organizmie. Może się bowiem okazać, że to właśnie on stoi za problemem permanentnego wycieńczenia. Przewlekły niedobór testosteronu zmniejsza także gęstość mineralną kości, doprowadzając do osteoporozy, czego następstwem mogą być patologiczne złamania - wyjaśnia specjalistka.
Zbyt mała ilość hormonów płciowych u mężczyzn może iść w parze z tendencją do rozwoju otyłości brzusznej oraz zmiany proporcji masy mięśniowej w stosunku do masy tłuszczowej. Warto pamiętać, że otyłość brzuszna jest bardzo niebezpieczna i prowadzi m.in. do rozwoju innych chorób: sercowo-naczyniowych, nadciśnienia oraz cukrzycy.
Niedobór testosteronu zawsze prowadzi do otyłości brzusznej. Otyły mężczyzna, który wyjściowo będzie miał prawidłowy poziom testosteronu, w rezultacie i tak może mieć problemy natury hormonalnej. W tkance tłuszczowej dochodzi do konwersji testosteronu w estrogeny, których zbyt wysokie stężenie wywołuje większą zapadalność na nowotwory estrogenozależne, czyli wynikające z oddziaływania estrogenu na organizm. Problem ten w konsekwencji może wywołać m.in. raka jelita grubego.
Zdaniem lek. Sylwii Kuźniarz-Rymarz pacjenci coraz częściej są świadomi swoich problemów, a szukając rozwiązania, zgłaszają się z nimi do specjalistów. W sporej części przypadków medycyna jest w stanie uporać się z dolegliwościami natury hormonalnej. Głównym hormonem produkowanym przez męski organizm jest testosteron. Sytuacja, w której dochodzi do obniżenia jego poziomu, jest poważnym problemem. Panowie miewają jednak również inne zaburzenia endokrynologiczne, na przykład niedoczynność bądź nadczynność tarczycy. Niektóre objawy tych chorób są charakterystyczne także dla niedoboru testosteronu, na przykład zmęczenie, tycie, senność, apatia. Zawsze powinno się zatem diagnozować pacjenta, badając szerszy panel hormonalny niż tylko poziom testosteronu - uświadamia specjalistka.
Andropauza jest odpowiednikiem kobiecej menopauzy, aczkolwiek panowie w większości przypadków przechodzą przez ten proces łagodniej niż panie. Andropauza jest zwykle procesem powolnym i stopniowym, podczas którego wraz z wiekiem obniżania się poziom testosteronu. Zazwyczaj do andropauzy dochodzi po 45. roku życia.
Jeżeli zatem u młodszego mężczyzny występują ewidentne objawy niedoboru testosteronu, jest na to jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Należy wtedy zbadać hormony przysadkowe LH i FSH, poziom testosteronu, DHEA-S, wolnego testosteronu, a także prolaktyny i estradiolu. Jeżeli analizy wykazują niedobór testosteronu, a zostały wykluczone problemy urologiczne i prostata jest zdrowa, lekarz może pomyśleć o włączeniu leczenia substytucyjnego poprzez podawanie testosteronu.
Jak wygląda leczenie substytucyjne, jeżeli pacjent się na nie zdecyduje? Obecnie dysponujemy tabletkami, domięśniową iniekcją tekstosteronu lub formą żelu. Tę ostatnią metodę rekomendujemy pacjentom najczęściej - tłumaczy endokrynolog.
Moment pojawiania się andropauzy u mężczyzn, podobnie jak menopauzy u kobiet, wynika z uwarunkowań genetycznych. Również ich przebieg różni się między sobą. W przypadku mężczyzn szczególnie ważne jest jednak, aby prowadzić higieniczny tryb życia i nie dopuszczać do otyłości, która jest największym wrogiem męskości.
Samego procesu starzenia się medycyna nie jest w stanie zahamować. Jednocześnie należy jednak podążać za sygnałami wysyłanymi przez organizm i dostarczać mu tego, czego aktualnie mu brakuje. Na pewno kluczowe jest regularne uprawianie sportu oraz stosowanie zbilansowanej diety.