"Jedna pacjentka okres menopauzy przechodzi bez niemal żadnych zmian, a u innej dochodzi nawet do prób samobójczych. U każdej kobiety to przebiega inaczej, terapię szyjemy więc na miarę każdej z nich" - przyznają lekarze. Czy do menopauzy można się przygotować i czy zawsze oznacza ona spadek jakości życia? Przeczytajcie rozmowę z prof. Tomaszem Paszkowskim, byłym prezesem Polskiego Towarzystwa Menopauzy i Andropauzy.

zdj. ilustracyjne /Shutterstock

Michał Dobrołowicz, RMF FM: Panie doktorze, czym jest menopauza?

Prof. Tomasz Paszkowski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie, były prezes Polskiego Towarzystwa Menopauzy i Andropauzy: Według definicji medycznej, to ostatnie krwawienie miesiączkowe w życiu kobiety. Natomiast pozamedyczna definicja mówi o okresie życia kobiety, w którym niedobory hormonalne, głównie w zakresie estrogenów, rujnują ich jakość życia. Mówiąc o menopauzie i jej leczeniu, nie unikniemy mówienia o jakości życia. My nie leczymy choroby, tylko staramy się poprawić jakość życia. Nie dopuszczamy do sytuacji, gdy piękna, młoda, 50-letnia kobieta, przychodzi do mnie i mówi, że jej się nic nie chce, nie ma siły wstać z łóżka, nie ma napędu, nie może spać w nocy. Lekarze mają sprawdzone i bezpieczne patenty, rozwiązania medyczne, które mogą w tym pomóc.

Jak długo ten okres może potrwać?

Bardzo różnie. Nie ma uniwersalnych ram. U jednej pacjentki okres menopauzy przechodzi bez niemal żadnych zmian, a u innej dochodzi nawet do prób samobójczych. U każdej pacjentki to przebiega inaczej. Terapię szyjemy na miarę każdej z nich.

Czy do menopauzy można się przygotować?

Można utrudnić jej dewastujący wpływ na jakość życia i życie w ogóle. To ruch, odpowiednia dieta, szereg czynników tzw. lifestylowych, gdzie pacjentka bez udziału lekarza może sama sobie pomóc. Niestety, w ogromnej liczbie przypadków, konieczna jest interwencja specjalisty.

W którym momencie kobieta powinna pójść do lekarza? Po rozpoczęciu menopauzy czy dużo wcześniej?

Powinna pójść w momencie wystąpienia pierwszych niepokojących objawów.

Czyli jakich?

Takich jak uderzenia krwi do głowy, nadmierne pocenie, słaby sen, skłonność do depresji, bóle stawowe, suchość pochwy, problemy z jakością życia seksualnego. To tylko kilka z szerszej galerii objawów menopauzalnych.

Czy opóźniająca się menopauza to też jest problem?

Sam fakt, że menopauza wystąpi w 55. roku życia, gdy populacyjnie pojawia się kilka lat wcześniej, to nie jest problem medyczny. Musimy tylko szukać wtedy innych przyczyn krwawień z macicy niż tylko miesiączki. Mogą one wynikać z obecności tam różnych chorób. Bez względu na to, czy pacjentka ma krwawienia miesiączkowe czy ich nie ma, musi być pod nadzorem specjalisty-ginekologa.

A kiedy najwcześniej może zacząć się menopauza?

Bardzo wcześnie, bo mamy zjawisko nazywane przedwczesnym wygasaniem czynności jajników. To może dotyczyć nawet kobiet nastoletnich, u których z różnych przyczyn jajniki przestają pracować. Wówczas musimy zapewnić z zewnątrz podanie estrogenów, żeby uchronić kobietę przed groźnymi dla zdrowia i życia skutkami niedoborów estrogenów, takimi jak osteoporoza czy zawał serca. Do tego średniego, populacyjnego wieku menopauzy,  który wynosi około 50 lat, pacjentka powinna być wspierana podawaniem leków zawierających estrogeny. 

W jakim wieku kobieta powinna zacząć przygotowywać się do menopauzy?

Całe życie. Kobieta powinna mieć świadomość, że to się kiedyś wydarzy. Do tego powinna mieć świadomość zachowań prozdrowotnych. 

Kiedy zacząć o tym intensywniej myśleć? Po czterdziestce?

Już po 35. roku życia zaczyna się coś, co nazywamy późnym wiekiem rozrodczym albo okresem przejścia menopauzalnego. Pewne, nawet bardzo subtelne, symptomy nawet przed 40-tką mogą pojawiać się u kobiet. 

Jakie problemy kobiety przechodzące menopauzę zgłaszają najczęściej? To problemy psychiczne, emocjonalne?

Konstelacja objawów jest szeroka. Na podstawie badań populacyjnych możemy powiedzieć, że objawem najczęściej zgłaszanym przez pacjentki są uderzenia gorąca do głowy. To naturalna konsekwencja niedoboru estrogenów.

Co z seksem po menopauzie?

To potężny problem. Tu jest kilka czynników, które składają się na spadek jakości życia seksualnego, to także kwestie psychologiczne między innymi, które przekładają się na spadek jakości życia w ogóle.  

Czym od menopauzy różni się andropauza?

Mogę zapytać merytorycznie, czym jest andropauza. Nie ma ścisłej definicji medycznej andropauzy. Często błędnie mówi się, że kobiety mają menopauzę, a mężczyźni - dla równowagi - andropauzę. Na pewno nie ma nic takiego u mężczyzny, co miałoby cokolwiek wspólnego z menopauzą. Na przykład mężczyzna sześćdziesięcioletni czy siedemdziesięcioletni spokojnie może zostać ojcem. Nierzadko o tym słyszymy. To jest niemożliwe w odniesieniu do kobiety. To inna gra hormonalna. Jeżeli mówimy o niedoborze androgenów, to u mężczyzny sytuacja wygląda zupełnie inaczej i w zdecydowanie mniejszym stopniu wymaga leczenia niż w przypadku kobiet.

Jakie są mity dotyczące menopauzy, które wciąż pokutują?

Na przykład taki, że trzeba cierpieć w czasie menopauzy nie chodząc do lekarza i da się z tym cierpieniem żyć. To mit, który nie ma nic wspólnego z nowoczesnym podejściem do medycyny. Kolejnym mitem jest to, że hormony zabijają i są jednoznacznie i w każdym przypadku czymś, co niesie więcej szkody niż korzyści. To mit, który o 180 stopni mija się z prawdą. Kolejnym mitem jest to, że jak się zacznie terapię menopauzalną to trzeba ją skończyć po trzech, pięciu latach. Mit, który nie ma znów nic wspólnego z nowoczesną medycyną. 

(ks)