Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) dopuściła do stosowania suzetryginę – lek nowej generacji. W opinii ekspertów, nie wykazuje działania uzależniającego jak np. nadużywane opioidy.
Według FDA, wprowadzenie tego środka to "kamień milowy w leczeniu ostrego bólu". Agencja zaznacza, że nowy lek o nazwie farmaceutycznej suzetrygina przeznaczony jest do uśmierzania bólu o nasileniu umiarkowanym oraz ciężkim.
Jego dodatkową zaletą jest to, że nie uzależnia, choć zapewnia tłumienie bólu na poziomie opioidowym i nie powoduje ospałości. Może być stosowany na przykład u osób po zabiegach chirurgicznych.
Lek otwiera nową grupę preparatów przeciwbólowych. Jego działanie polega na blokadzie kanałów sodowych w komórkach nerwowych przewodzących ból.
Suzetrygina, uśmierzając ból, nie wpływa na mózg, tak jak opioidy, lecz jedynie na nerwy obwodowe. Lek ten przerywa przewodzenie bólu i mimo uszkodzenia tkanki mózg o tym nawet nie wie - wyjaśnia w wypowiedzi dla CNN anestezjolog dr Sergio Bergese ze Stony Brook University's Renaissance School of Medicine.
Nowej generacji lek przeciwbólowy odkryto po tym, jak zaobserwowano w Pakistanie strażaków z tej samej rodziny, którzy nie odczuwali bólu z powodu mutacji genu warunkującego przewodzenie sygnałów bólowych w komórkach nerwowych. Członkowie tej rodziny byli w stanie chodzić po rozżarzonych węglach nie czując bólu. Wiedzieli oni jedynie, że poruszają się po czymś ciepłym i że jest to węgiel, ale nie czuli gorąca ani bólu - tłumaczy Stuart Arbuckler z Vertex Pharmaceuticals.
Nowy lek przeciwbólowy przetestowano w badaniach klinicznych. W jednym z nich uczestniczyło prawie 600 osób. Wykazano w nim, że lepiej potrafi on kontrolować ból niż placebo u pacjentów po operacjach jamy brzusznej oraz kończyn dolnych. Zdecydowana większość badanych twierdziła, że odczuwa co najmniej o połowę mniejszy ból niż po zażyciu leku będącego połączeniem paracetamolu z hydrokodonem.
Suzetrygina na razie została zarejestrowana w leczeniu bólu ostrego, a nie przewlekłego. Prowadzone są jednak badania, które mają wykazać, że jest on przydatny także w bólach przewlekłych, na przykład u chorych na cukrzycę z bólami neuropatycznymi.