Sen to czas regeneracji dla organizmu. Gdy śpimy, mózg oczyszcza się ze szkodliwych toksyn, zostaje wyprodukowana melatonina, której zadaniem jest chronienie zmian komórkowych i obniża się cholesterol. Po przespanej nocy powinniśmy czuć się wypoczęci i w pełni gotowi na nowy dzień. Co jednak kiedy zamiast dobrego samopoczucia budzi nas ból głowy? Kiedy jest niebezpieczny i jak można mu zapobiec?

Ból głowy po przebudzeniu - czy jest niebezpieczny?

Przyczyn porannego bólu głowy - występującego po jednej lub po obu jej stronach - jest wiele. Na szczęście nie zawsze jest on zwiastunem poważnej choroby. Często ta dolegliwość - szczególnie jeśli mówimy o dyskomforcie w okolicy karku i potylicy - jest konsekwencją pozornie błahej rzeczy jak zła pozycja ciała podczas snu lub źle dobrana poduszka. Ból głowy jest często związany ze zbyt dużą ilością godzin spędzanych na pracy i nadmiernym stresem. Ta poranna dolegliwość może być również wynikiem odwodnienia i niedotlenienia organizmu, do czego prowadzą złe nawyki jak spożycie alkoholu lub wypalenie nikotyny tuż przed pójściem spać. W przypadku osób wysoko wrażliwych jest także efektem przyjęcia przez organizm zbyt dużej ilości bodźców.

Poranny ból głowy może mieć także znacznie poważniejsze przyczyny. W niektórych przypadkach może na przykład świadczyć o nadchodzącej migrenie. Osoby zmagające się z tą przypadłością powinny szybko zareagować i zażyć odpowienie leki, które mogą w porę "zatrzymać" nadchodzący atak - mówi neurolog lek. Marta Banaszek.

Za tą dolegliwością mogą stać także inne choroby jak nadciśnienie, bruksizm, bezdech senny, zaburzenia krążenia, infekcje  (wirusowe i bakteryjne) czy zwyrodnienia kręgosłupa. W skrajnych przypadkach ból jest symptomem guza mózgu - dodaje.

W przypadku kobiet poranny ból głowy jest zwiastunem burzy hormonalnej. Często nasila się bowiem przed miesiączką lub już w jej trakcie. Znika, gdy poziom hormonów się ustabilizuje.

Kiedy warto udać się do lekarza?

Bólu głowy, podobnie jak żadnego innego, nie należy lekceważyć. Jak najszybciej powinno się go skonsultować z lekarzem neurologiem, szczególnie jeśli regularnie powraca. Ten przeprowadzi tzw. diagnostykę różnicową* i po wywiadzie medycznym zleci dalsze badania jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny.

Tak naprawdę dopiero wykonanie specjalistycznych testów pozwala nam stwierdzić, czy ból głowy jest zwiastunem poważnej choroby, jak chociażby podwyższone ciśnienie wewnętrzczaszkowe czy wynika ze złych nawyków. W pierwszym wypadku należy działać szybko i zastosować odpowiednią terapię. W drugim zaś na szczęście wystarczy wprowadzenie niewielkich zmiany w higienie życia pacjenta, aby ten szybko odczuł poprawę samopoczucia  - tłumaczy specjalistka.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Poznanie przyczyny porannych bólów głowy to podstawa do tego, aby je wyeliminować. Poza wypadkami, kiedy konieczne jest specjalistyczne leczenie, można to zrobić poprzez wprowadzenie do rutyny kilku zdrowych nawyków. Co może pomóc?

●      Odpowiednie nawodnienie organizmu. Przynajmniej 2 litry wody dziennie - tyle wystarczy, aby zapobiec niemożności dopływu krwi do mózgu, zmniejszeniu ilości płynu mózgowego, a co za tym idzie odwodnieniu.

●      Wieczorne wyciszenie. Przy ilości bodźców, z jaką stykamy się każdego dnia, odłożenie telefonu i innych sprzętów elektronicznych na bok, i zastąpienie ich książką potrafi zdziałać cuda. Podobnie jak medytacja lub joga.

●      Zdrowe nawyki żywieniowe. W eliminacji bólów głowy szczególnie pomocne są duże ilości warzyw, owoców, ryby i zdrowe tłuszcze roślinne. Warto zadbać także o produkty bogate w witaminy z grupy B (na przykład jaja, produkty pełnoziarniste, nabiał) i magnez (na przykład banany, pestki dyni, szpinak, kasza gryczana), które koją układ nerwowy.

●      Wysiłek fizyczny. Regularna dawka ruchu - najlepiej na świeżym powietrzu - zmniejsza poziom hormonu stresu (kortyzolu), zwiększając jednocześnie poziom hormonu szczęścia (endorfin). Ponadto ćwiczenia wzmacniają układ odpornościowy, pobudzają krążenie i dotleniają organizm.

Ból głowy po przebudzeniu nie zawsze jest zwiastunem poważnej choroby. Kluczem do zdrowia jest uważna obserwacja organizmu oraz przyjrzenie się codziennym nawykom. Ważne jest także konsultacja z neurologiem, który odpowie na wszelkie pytania i wskaże odpowiedni kierunek dalszego postępowania.