Nowoczesna technologia i szeroki wachlarz możliwości – laseroterapia może być wykorzystywana na wielu frontach pod warunkiem, że jesteśmy w rękach specjalisty. Korzystanie z niecertyfikowanego sprzętu, w niesprawdzonych gabinetach – grozi skutkami ubocznymi. Kto i kiedy może korzystać z mocy skoncentrowanej wiązki światła? O tym, z lekarzem medycyny estetycznej i ginekologiem Bartoszem Szlachcicem rozmawiała dziennikarka RMF FM Ewa Kwaśny.

Lista problemów, które pomoże rozwiązać laser jest długa. Przykładowo będą to:

  •  trądzik,
  • zmarszczki,
  • przebarwienia i zmiany skórne,
  • niezłośliwe nowotwory skórne - wycinane estetycznie i przekazywane do oceny histopatologicznej,
  • blizny po: wypadku, trądziku i cesarskim cięciu,
  • obkurczanie porów,
  • likwidowanie tatuaży.

 

To, czy leczenie jest długie - jest sprawą indywidualną.

Czasami wymagamy jednego zabiegu, a może być i tak, że proces laserowy będzie trwał kilka lat. Odstępy między zabiegami mogą wynosić nawet dwa, trzy miesiące - ponieważ nie możemy wykonywać ich zbyt często - tłumaczy w rozmowie z Ewą Kwaśny, lek. Bartosz Szlachcic, specjalista medycyny estetycznej.

Nowoczesna technologia sprawia, że laseroterapia jest bezpieczna dla każdego rodzaju skóry.

Nielicznymi przeciwwskazaniami mogą być:

  • leki światłouczulające i immunosupresyjne,
  • czynna choroba nowotworowa,
  • trwające infekcje,
  • aktywne procesy zapalne.

 

Przy aktualnej technologii nie mamy już takich ograniczeń, o jakich mówiło się kiedyś - przykładowo, że wykonujemy zabiegi tylko w sezonie jesienno-zimowym. Możemy wykonywać je przez cały rok - choćby z tego względu, że czas rekonwalescencji jest bardzo skrócony, więc nie mamy już problemu na przykład z ekspozycją na słońce - wyjaśnia ekspert.

Tylko certyfikowany sprzęt pod okiem specjalisty

Zobacz również:

Jeżeli chcemy uniknąć skutków ubocznych, to musimy być pewni miejsca, do którego się udajemy.

Największym i najpoważniejszym skutkiem ubocznym może być poparzenie. W naszej pracy widzieliśmy kilkanaście, kilkadziesiąt takich przypadków powikłań u pacjentów, którzy szukali u nas pomocy. Zwłaszcza, jeżeli korzystali ze sprzętów niecertyfikowanych, obsługiwanych przez osoby, które nie są lekarzami - ostrzega lek. Bartosz Szlachcic.

Trzeba też uważać, jeżeli pacjent ma aktywną opryszczkę - bo laseroterapia może przyczynić się do jej rozsiania. Jednak częstszym, ale niegroźnym powikłaniem - mogą być przebarwienia lub odbarwienia po laserze. Wyleczone lub samoistnie - znikają po pewnym czasie.

Laseroterapia wymaga indywidualnego podejścia i wiedzy lekarza. W zależności od problemu, wieku i typu skóry - dobierana jest technologia. Najważniejsza różnica polega na długości światła - dostosowywanej do typu zabiegu.

Ważne jest więc, żeby udać się do specjalisty i do dobrze wyposażonego gabinetu.