​Do poważnej awarii doszło w Tatrach - śmigłowiec ratunkowy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego został uziemiony z powodu bliżej nieokreślonej usterki. Jak dowiedział się reporter RMF FM Maciej Połahicki, na pomoc polskim ratownikom przyleciał helikopter z sąsiedniej Słowacji.

Podczas wtorkowej akcji ratunkowej w rejonie Orlej Perci śmigłowiec TOPR musiał zawrócić do bazy z powodu niepokojącego sygnału technicznego - informuje ratownik dyżurny Kuba Hornowski. 

Po upadku turysty w rejonie Skrajnej Sieczkowej Przełęczy, czyli pomiędzy Skrajnym a Pośrednim Granatem w ciągu Orlej Perci, konieczna była pomoc słowackich ratowników, którzy przytomnego mężczyznę przetransportowali do szpitala w Zakopanem.

Po południu dostaliśmy zgłoszenie wypadku w rejonie Orlej Perci. Do rannego turysty został zadysponowany śmigłowiec, ale niestety musiał zawrócić, bo coś zaniepokoiło pilotów. "Sokół" wrócił do bazy przy zakopiańskim szpitalu, natomiast do potrzebującego pomocy turysty dotarli słowaccy ratownicy, którzy swoim śmigłowcem zabrali rannego do szpitala w Zakopanem - relacjonuje Hornowski.

Mechanicy wyjaśniają, jakiego typu jest to usterka i jak długo śmigłowiec TOPR będzie uziemiony. Do czasu usunięcia awarii polskie służby mogą być zmuszone do korzystania z pomocy słowackich ratowników.

TOPR i Horská záchranná služba ze Słowacji od lat ściśle współpracują w rejonie Tatr - wspólne akcje ratunkowe w trudnym górskim terenie nie należą do rzadkości. Dzisiejszy przykład pokazuje, jak ważna jest ta transgraniczna solidarność.

W jakim stanie jest śmigłowiec TOPR?

Śmigłowiec Sokół TOPR niespełna miesiąc temu - na początku lipca - wrócił do Zakopanego po awarii pompy paliwowej, do której doszło podczas czerwcowych ćwiczeń ratowników. Maszyna musiała wówczas awaryjnie lądować w Nowym Targu. 

Naczelnik TOPR Jan Krzysztof informuje, że jedna z pomp paliwowych została wymieniona na nową, a druga przeszła serwis. Koszt naprawy - blisko 700 tys. zł - pokryło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Do czasu zakończenia napraw działania ratownicze w Tatrach wspierała załoga wojskowa ze śmigłowcem z 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego z Powidza.

"Sokoły" mają być wycofane do 2035 r.

Jak informował wcześniej prezes TOPR Bolesław Pietrzyk, śmigłowce typu "Sokół" stopniowo wychodzą z użytku - zarówno w ratownictwie cywilnym, jak i wojsku - i do 2035 roku zostaną całkowicie wycofane z eksploatacji. Z tego powodu TOPR planuje już rozpoczęcie procedury zakupu nowego śmigłowca ratowniczego. Koszt nowoczesnego śmigłowca do ratownictwa górskiego to od 80 do 150 mln zł.


Opracowanie: