Nie żyje mężczyzna postrzelony dziś rano podczas policyjnej interwencji przy ul. Mikołajczyka w Sosnowcu. Wcześniej zniszczył maczetą samochody i autobus, a następnie miał atakować policjantów. Policja podała, że zmarły mężczyzna jest Polakiem.
W czwartek ok. godz. 5 sosnowieccy policjanci zostali wezwani na interwencję przy ul. Mikołajczyka.
Jak informuje śląska policja, ulicą poruszał się pobudzony mężczyzna z maczetą w dłoni. Wcześniej miał uszkodzić zaparkowane samochody osobowe i miejski autobus.
"Gdy policjanci dotarli na miejsce, mężczyzna skierował swoją agresję na nich i nie wykonywał poleceń mundurowych. W związku z bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia, policjanci użyli broni palnej, oddając strzały w kierunku napastnika" - poinformowała policja.
Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.
Na miejscu prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora.
Przed godziną 11 policja wydała komunikat w sprawie narodowowości zmarłego mężczyzny.
"Dementujemy pojawiające się informacje jakoby mężczyzna, wobec którego interweniowali dziś w nocy sosnowieccy policjanci, był migrantem, czy też, że policja ukrywa jego narodowość. To Polak. Mężczyzna nie posiadał przy sobie dokumentów, koniecznym było potwierdzenie jego tożsamości. Prosimy o niewykorzystywanie tego typu tragicznych zdarzeń do celowego wprowadzania opinii publicznej w błąd" - czytamy w komunikacie polskiej policji.