Światowej sławy projektant mody Arkadius obchodzi dziś (5 lipca) 56. urodziny. Ten wyjątkowy dzień spędza w otoczeniu swoich dzieł i licznych gości, którzy odwiedzają wystawę jego kreacji w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Ekspozycja, która już przyciągnęła rekordową liczbę zwiedzających, stała się pretekstem do refleksji nad dorobkiem artysty oraz nad przyszłością polskiej i światowej mody.
Arkadius - legendarny projektant mody i skandalista - dziś kończy 56 lat. Wystawę jego strojów w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi - pierwszą na świecie, tak kompletną ekspozycję projektów - dotąd obejrzało 33 tys. osób. To rekordowa liczba odwiedzających. Designer mody udzielił ekskluzywnego wywiadu RMF FM.
Arkadius, niegdyś okrzyknięty skandalistą i wizjonerem świata mody, wrócił do Polski za sprawą wystawy prezentującej jego dorobek. Jak sam przyznaje, nie spodziewał się, że jeszcze zobaczy swoje projekty.
Szczerze mówiąc, nigdy się nie domyślałem - pakując to wszystko do worków na śmieci w 2006-2007 roku - że kiedykolwiek zobaczę ponownie te rzeczy. A jak zobaczyłem je w ubiegłym roku na otwarciu wystawy, to wręcz nie mogłem w to uwierzyć - mówi Arkadius.
Stroje były zniszczone, przechowywane w kontenerach, a pracownicy Centralnego Muzeum Włókiennictwa pieczołowicie je odrestaurowali i przywrócili dawny blask. Dla projektanta powrót do kraju i spotkanie z własną twórczością po latach okazały się wzruszającym przeżyciem i okazją do zamknięcia pewnych rozdziałów z przeszłości.
Mimo upływu lat Arkadius dostrzega, że jego projekty wciąż inspirują młodsze pokolenia. Dostałem bardzo dużo wiadomości, szczególnie właśnie od młodych ludzi, czego absolutnie się nie spodziewałem, bo kanony mody, kanony trendów wszystkiego są zupełnie inne dzisiaj, niż były 20 lat temu. Ale właśnie to jest najbardziej istotne, że to, co tworzyłem było po prostu ponad czasem i jest w pewnym sensie aktualne do dzisiaj - mówi projektant.
Pytany o ewentualny powrót do świata mody, Arkadius nie wyklucza takiej możliwości, choć podkreśla, że moda to dziś przede wszystkim biznes. Moda to jest przede wszystkim biznes dzisiaj. Dzisiaj bardziej, niż 20 lat temu. I żeby powrócić do tego, do tej mody, to musiałbym mieć strukturę biznesową bardzo silną, dobrze zbudowaną, a takowej nie mam. A ja nie chcę zaczynać, jak student, od początku, od zera, na pewno nie w takim wieku. Więc zobaczymy, co czas przyniesie, ale ja i tak jestem zajęty moimi projektami w Brazylii.
Designer obecnie mieszka i tworzy w Salvadorze. Projektant nie zamyka jednak drzwi przed współpracą z uznanymi domami mody.
Jeżeli pojawiłaby się jakaś ciekawa propozycja współpracy na jeden czy dwa sezony od domu mody czy innego projektanta, to wziąłbym to oczywiście pod uwagę. W strukturze, która już działa, jest przygotowana i jest profesjonalna, to dlaczego nie - mówi Arkadius.
Arkadius od lat podkreśla, że moda to dla niego narzędzie do komentowania rzeczywistości. Najważniejszym przesłaniem jego kolekcji jest potrzeba jedności i krytyczne spojrzenie na otaczający świat.
My jako ludzie musimy się zjednoczyć, zapomnieć o tych, którzy nami, że tak powiem, manipulują i na pewno nie ufać temu, co słyszymy w telewizji czy w jakichś tam mediach - podkreśla projektant.
Designer mody zauważa, że dziś różnice w modzie ulicznej między Warszawą a Londynem niemal zanikły. Nie ma żadnej różnicy pomiędzy dużymi miastami europejskimi, jak Paryż, Londyn, Berlin czy Monachium. W Polsce jest dokładnie tak samo (...). Większość ludzi młodych ubiera się tak samo w całej Europie, na całym świecie.
Jednocześnie podkreśla, że moda powinna być wyrazem indywidualizmu. Moda powinna polegać przede wszystkim na osobistej interpretacji tego, w czym człowiek czuje się dobrze, fajnie i ja jestem ostatnią osobą, która by narzucała komukolwiek cokolwiek, żeby nosił.
Ekspozycja "Arkadius. Wielkie namiętności. Konfrontacje" w Centralnym Muzeum Włókiennictwa to pierwsza tak kompletna prezentacja prac Arkadiusa. Do tej pory odwiedziło ją już 33 tysiące osób, co stanowi rekord w historii muzeum.
Anna Grala, kierowniczka działu ubioru i mody, podkreśla wyjątkowość przedsięwzięcia. To chyba pierwsza taka wystawa w Polsce, tak duża i poświęcona projektantowi, który zdobył takie uznanie i rozpoznawalność za granicą. Pokazujemy wszystkie kolekcje, które Arkadius miał okazję zaprojektować. Tych obiektów jest naprawdę dużo i pokazujemy znaczną część tej kolekcji, którą mamy już w zbiorach.
Do muzeum trafiło ponad 400 ubiorów, dodatków, obiektów, które placówka uratowała przed zapomnieniem i na wystawie można zobaczyć same perełki.
Wystawa prac Arkadiusa w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi dostępna jest jeszcze przez kilka dni. To wyjątkowa okazja, by zobaczyć dorobek jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantów mody, który, choć dziś bliżej mu do natury, niż światowych wybiegów, wciąż pozostaje ważnym głosem w dyskusji o modzie i społeczeństwie.