Co zrobić, gdy mamy objawy infekcji i nie możemy umówić się do lekarza? Duże miasta to miejsca, gdzie osoby z objawami infekcji najdłużej, bo nawet kilka dni, muszą obecnie czekać na wizytę u lekarza rodzinnego. To wniosek z danych Kolegium Lekarzy Rodzinnych.

W drugim tygodniu grudnia potwierdzono ponad 260. tysięcy przypadków zachorowań na grypę albo podejrzeń zachorowania. To o ponad 150. tysięcy więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Dodatkowo, jedną z głównych przyczyn hospitalizacji dzieci jest teraz wirus RSV.

Jeżeli po wielu próbach nie uda się umówić na wizytę w POZ, lekarze zalecają zgłoszenie się do nocnej i świątecznej opieki lekarskiej.

Jest ona zarówno lekarska, jak i pielęgniarska, jest ambulatoryjna i wyjazdowa. To także możliwość zbadania dzieci między 18.00 a 8.00, oraz w święta i soboty, 24 godziny na dobę. Tam dyżurują lekarze rodzinni, pediatrzy, osoby pracujące w POZ, udzielające fachowej pomocy - tłumaczy doktor Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Obecnie dziennie lekarz rodzinny pomaga 40, 50, czasami nawet 70 pacjentom, to o 30-40 proc. więcej niż miesiąc temu, w listopadzie - dodaje.

Nocna i świąteczna opieka lekarska działa obecnie przy Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych.

Lekarze podkreślają, że można korzystać też z bezpłatnej teleporady pierwszego kontaktu. Żeby z niej skorzystać, wystarczy zadzwonić pod numer 800 137 200. Infolinia działa w czterech językach.

Jak informowaliśmy, Ministerstwo Zdrowia reaguje na niepokojący wzrost liczby zajętych łóżek na oddziałach pediatrycznych. Jak ustalił nasz reporter, resort zdrowia chce zwiększyć liczbę dostępnych łóżek na oddziałach dziecięcych. trwa sprawdzanie, jakie są potrzeby i możliwości w lecznicach w poszczególnych województwach.

Wiemy, że są deklaracje, że łóżek dziecięcych można dostawić. Wszystko zależy od dostępnego personelu medycznego. Monitorujemy sytuację, chcemy się przygotować na to, że w styczniu potrzeby w szpitalach mogą być jeszcze większe niż teraz - zapowiada w rozmowie z RMF FM wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Możemy zwiększać bazę szpitalną na pediatrii w oparciu o bazę, którą mamy. Wiemy, że przez wiele lat pediatrów ubywało. Mapujemy to, monitorujemy sytuację - dodaje wiceminister zdrowia.