Lekarze przypominają o stosowaniu latem kremów z filtrem. A co z innymi kosmetykami, które stosujemy na co dzień? Okazuje się, że niektóre z nich zawierają składniki, które w reakcji ze słońcem mogą zaszkodzić naszej skórze. Uważać trzeba też na wybrane leki.
Kosmetolog Dagmara Nowak-Barańska odradza stosowania w okresie wakacyjnym wszelkich składników fotouczulających, przede wszystkim produktów z grupy retinoli i retinali.
Ponadto, dużą grupą produktów, których nie należy używać latem - zarówno w serumach czy kremach, są produkty z alfa- i beta-hydroksykwasami, dlatego że one również mogą wchodzić w interakcję.
W czasie ekspozycji słonecznej trzeba być też ostrożnym, zażywając niektóre leki. Dlatego trzeba zawsze zwracać uwagę nie tylko na to, jakich produktów nie nakładać na skórę, lecz również właśnie jakich leków nie stosować, wybierając się na wakacje. Zaliczamy do nich choćby antybiotyki czy popularny furosemid (lek moczopędny). Wszystkie one mogą wywoływać szereg chemicznych zmian w skórze, przyczyniając się do powstawania fotouczuleń - przestrzega Dagmara Nowak-Barańska, kosmetolog.
Stosowanie wcześniej wymienionych składników czy leków fotouczulających podczas eskpozycji słonecznych może skutkować reakcją fotouczulającą, która wiąże się z powstawaniem odczynów zapalnych na skórze w postaci plamistości, obrzęków czy wysypki kontaktowej.
Drugim typem reakcji będzie późniejsze powstawanie przebarwień, spowodowane nagromadzeniem się melaniny w naskórku. Są to zmiany, których usunięcie jest bardzo trudne i wymaga wielu kosztownych zabiegów - zauważa kosmetolog.
Ekspertka zaznacza, że jedyne, co jest zdecydowanie bezpieczne w okresie letnim, to połączenie kwasu ferulowego i witaminy C. Ma ono bardzo dobre działanie antyoksydacyjne i depigmentujące, nie wchodząc w niepożądane reakcje ze światłem - wyjaśnia.