Zdrowa starość - mit czy rzeczywistość. Między innymi o tym dyskutują lekarze na 21. Kongresie Medycyny Rodzinnej, który do niedzieli potrwa w Krakowie. Jak zdrowo się zestarzeć? Ważne są oczywiście badania profilaktyczne, ale nie tylko - mówią eksperci. Kluczowy jest tryb życia.
Zdrowa starość - brzmi jak mit, a czy to może być rzeczywistość? O tym rozmawialiśmy z prof. Tomaszem Grodzickim, na Kongresie Medycyny Rodzinnej, który do niedzieli potrwa w Krakowie.
Według naszego eksperta, zdrowa starość jest jak najbardziej możliwa.
Jest wiele, wiele tysięcy dowodów na to, w tym kraju również. Wiele osób jest zdrowych, mimo zaawansowanego wieku i nie mówię tu o osobach 60-letnich, ale 80, 90-letnich. Jest pytanie, co oznacza zdrowie, bo to jest zawsze szersze pojęcie. Zdrowie fizyczne, medyczne, biologiczne. Na zdrowie patrzy się również pod kątem psychicznym, społecznym, pod kątem szczęścia w życiu. To są te modele zdrowego starzenia czy zdrowego życia, czy szczęśliwego życia - mówi nasz ekspert.
Ja bardzo lubię definicję Światowej Organizacji Zdrowia, która mówi, że pomyślne starzenie jest wtedy, kiedy możemy robić to, co w życiu uważamy za ważne. Czyli jedni lubią grać w szachy, drudzy w brydża, inni oglądać mecz, grać w piłkę. Jeżeli możemy robić to, co lubimy i to, co chcemy robić, to wtedy możemy uznać, że nasze dojrzałe życie jest szczęśliwe, pomyślne - podkreśla prof. Grodzicki.
Profilaktyka jest bardzo ważna już we wczesnej młodości, ale według naszego eksperta ważny jest też tryb życia.
Przed badaniami to najważniejszy jednak jest styl życia, tryb życia i aktywny tryb życia. Unikajmy używek w postaci papierosów czy alkoholu. To jest kluczowe. Unikajmy otyłości - to jest kolejny czynnik, który dzisiaj na pierwsze miejsce się wysuwa spośród czynników ryzyka w bardzo wielu krajach. Odpowiedni sposób żywienia i aktywność fizyczna. Do tego potem dochodzą badania i szczepienia. Szczepienia, które nam pozwolą uniknąć chorób, które często nam mogą to życie skrócić, mogą doprowadzić do powikłań - mówi prof. Tomasz Grodzicki.
Ostatnio modna stała się medycyna przeciwstarzeniowa, zapytaliśmy naszego rozmówcę, co o tym sądzi.
Od kilkuset lat były różne, bardziej bądź mniej formalne metody stosowane. Różne eliksiry młodości były produkowane. Dzisiaj powiedziałbym jesteśmy blisko tego samego. To znaczy to ma coś z magii, więcej niż z dowodów naukowych. Nie mamy dobrych dowodów naukowych uczciwie na to, żebyśmy mogli powiedzieć, że istnieje klasyczna medycyna przeciwstarzeniowa. Ale podkreślę też, że toczą się bardzo aktywne działania, które u myszy przynoszą efekty. Myszki są inteligentniejsze, mają ładniejsze futerko, sprawniejsze serce. Czy te substancje leki staną się lekami i zostaną zastosowane u ludzi, to zobaczymy. Na razie byłbym bardzo ostrożny - podkreśla prof. Grodzicki.