W świadomości społecznej przez lata utarło się przekonanie, że urazy kręgosłupa będące konsekwencją np. skoków na główkę, kończą się złamaniem kręgosłupa, a w następstwie paraliżem. Bardzo często nierozsądne zachowania znajdują właśnie taki finał. „Mowa tutaj o defektach różnego stopnia, począwszy od lekkich niedowładów, na najgorszych, cztero-kończynowych porażeniach skończywszy. Bez względu na stopień występującego niedowładu, związany jest on zawsze z uszkodzeniem rdzenia kręgowego” – wyjaśnia Daniel Płomiński - ortopeda traumatolog, chirurg kręgosłupa. Nasz ekspert tłumaczy, w jakich dokładnie sytuacjach człowiek doznaje całkowitego paraliżu, a w jakich do tego nie dochodzi.

  • Urazy kręgosłupa mogą być następstwem różnych zdarzeń, takich jak: wypadki komunikacyjne, wypadki w pracy czy inne nieodpowiedzialne zachowania.


  • Ubytki neurologiczne, czyli niedowład czy porażenie pojawiają się u ok. 30 proc. pacjentów.

Czym się różni niedowład od porażenia?

Czym różnią się od siebie dwa rodzaje możliwych powikłań neurologicznych, które mogą być konsekwencją złamania kręgosłupa? Z punktu widzenia ortopedii i neurologii jest to rozróżnienie niezwykle istotne. Porażenie to całkowite lub prawie całkowite zniesienie funkcji neurologicznych poniżej uszkodzonego rdzenia. W efekcie pacjent z porażeniem nie może ruszać kończynami, nie czuje ich, to samo może tyczyć się zwieraczy. Porażenie może mieć charakter przejściowy, jak ma to miejsce w przypadku wstrząśnienia rdzenia. Funkcje neurologiczne są wtedy całkowicie utracone, jednak stan ten może ustąpić, ponieważ jest związany jedynie z funkcjonowaniem rdzenia, a nie z jego mechanicznym uszkodzeniem - wyjaśnia chirurg kręgosłupa i ortopeda traumatolog lek. Daniel Płomiński.

Cytat

Uszkodzenia mechaniczne rdzenia kręgowego, jak np. rozerwanie, pozostawiają trwałe, niecofające się deficyty neurologiczne
lek. Daniel Płomiński

Innym skutkiem złamania kręgosłupa może być wystąpienie niedowładu. Powoduje on częściowe zachowanie funkcji neurologicznych, ale ich pełna sprawność może być ograniczona. Oznacza to, że funkcje te zostały zachowane w mniejszym lub większym stopniu, obejmując między innymi częściową sprawność mięśni czy zdolności do odczuwania bodźców. Podobnie jak w przypadku porażenia, jeżeli niedowład spowodowany jest mechanicznym uszkodzeniem włókien nerwowych, jest on nieodwracalny.

Brak uszkodzenia elementów kostno-stawowych kręgosłupa nie zawsze świadczy o tym, że nie może dojść do niedowładu lub porażenia. Urazy kręgosłupa można podzielić na: urazy elementów kostno-stawowych (kręgi, stawy), urazy rdzenia i mieszane. W niektórych przypadkach może dochodzić do izolowanego urazu rdzenia kręgowego o różnym stopniu nasilenia (od przejściowego niedowładu po nieodwracalne porażenie), bez uszkodzenia elementów kostno-stawowych kręgosłupa - tłumaczy lekarz.

Najczęstsze przyczyny urazów kręgosłupa

Około 30 proc. urazów kręgosłupa kończy się uszkodzeniami rdzenia kręgowego, skutkującymi różnego rodzaju niedowładami - z porażeniami czterokończynowymi włącznie (w przypadku uszkodzenia rdzenia w odcinku szyjnym). Co ciekawe, głównym "winowajcą" tego typu sytuacji wcale nie są skoki do wody na niedostosowanych do tego kąpieliskach. Najczęściej są to wypadki komunikacyjne, wypadki w pracy lub upadki z wysokości. Wypadki sportowe zajmują tu w gruncie rzeczy już bardziej odległe miejsce - wylicza lek. Daniel Płomiński.

Rdzeń kręgowy można obrazowo określić jako główny nerw czy też bardziej precyzyjnie: dużą liczbę włókien nerwowych w naszym organizmie. Jest on elastyczny, przez co wytrzymuje spore działające na niego siły. Nie jest on jednak, niestety, nie do zniszczenia.

Rehabilitacja kręgosłupa - na czym polega?

Urazy bez następstw neurologicznych mogą wydarzać się na całym odcinku kręgosłupa - od połączenia czaszkowo-szyjnego po sam koniec kości krzyżowej. Jak wygląda proces rehabilitacji w przypadku złamania kręgosłupa bez ubytku neurologicznego? W pierwszej kolejności pacjenta zawsze czeka proces leczenia złamania: zachowawczego (różnego rodzaju gorsety) lub operacyjnego (stabilizacje, np. przy pomocy śrub lub płytek) - opisuje lek. Daniel Płomiński. Po kilku tygodniach, które przyjmuje się jako czas wystarczający dla zadowalającego zrostu kości, pacjenta kieruje się na leczenie rehabilitacyjne. Polega ono głównie na usprawnieniu związanym z wcześniejszym unieruchomieniem - dodaje.

Ważne jest, aby jak najszybciej przejść do procesu rehabilitacji pacjenta, kiedy tylko staje się to możliwe. Początkowo rozpoczyna się od rehabilitacji obwodowej, a dopiero następnie przechodzi do okolicy kręgosłupa. Tak naprawdę zawsze jest to sprawa indywidualna. W efekcie po przebytym procesie leczenia, kręgosłup zrasta się jak każda inna kość, bez skutków ubocznych. Z reguły pacjent wraca do pełni możliwości sprzed wypadku.

Liczy się czas...

A co, jeśli objawy neurologiczne wystąpiły? Najważniejszy jest w tym wypadku czas. Im szybciej dojdzie do operacji, w efekcie której struktury nerwowe mogą zostać odbarczone, tym lepiej.  

Najczęściej, przyczyną niedowładu lub porażenia nie jest rozerwanie struktur nerwowych, lecz ich uciśnięcie. Dlatego podczas operacji najważniejsze jest możliwie skuteczne odbarczenie struktur nerwowych. Również rehabilitacja powinna być wprowadzona możliwie jak najszybciej. Im większe opóźnienie, tym mniejsza szansa na regenerację uszkodzonych struktur nerwowych - konkluduje lekarz.

To dlatego pacjent już w trakcie pobytu na oddziale neurochirurgii, neuroortopedii czy intensywnej terapii powinien być rehabilitowany, o ile tylko pozwala na to jego stan. Najczęściej w pierwszej kolejności za pomocą ćwiczeń biernych i różnych form stymulacji, które mają za zadanie jak najszybsze pobudzenie uszkodzonej tkanki nerwowej do pracy.

Czy po urazie kręgosłupa można cofnąć skutki neurologiczne?

Sytuacja, w której dochodzi do złamania kręgosłupa bez urazu rdzenia kręgowego, jest z perspektywy lekarza stosunkowo prosta. A czy możliwy jest scenariusz, w którym po złamaniu kręgosłupa pacjent doznaje paraliżu, ale dzięki odpowiedniej reakcji udaje się cofnąć ten stan? Okazuje się, że tak. Następuje to zazwyczaj wtedy, kiedy objawy, które wystąpiły, nie są związane z mechanicznym uszkodzeniem struktur rdzenia kręgowego. Jeśli w wyniku urazu nie dojdzie do przerwania ani stłuczenia rdzenia, a jedynie do jego ucisku, po odbarczeniu struktur pacjent ma szansę na powrót do pełnej sprawności i funkcji neurologicznych - uspokaja lekarz.

Zdarza się zatem, że pacjent łamie kręgosłup, ma cechy niedowładu lub porażenia, jednak dzięki odpowiednio szybkiej reakcji i podjętemu leczeniu po jakimś czasie jego funkcje ruchowe wracają. Mogą występować również epizody tzw. wstrząśnienia rdzenia, podobnego do wstrząśnienia mózgu. Po nich również pacjent ma szansę na powrót do wcześniejszego stanu, ale dotyczy to wyłącznie sytuacji, w których rdzeń kręgowy  nie zostaje uszkodzony mechanicznie.

Złamany kręgosłup nie zawsze musi więc być wyrokiem. Co więcej: przeważnie nim nie jest, a po przebytej terapii możliwy jest powrót do wcześniejszej sprawności. Ważne jednak, aby nie prowokować niebezpiecznych dla zdrowia sytuacji, a w kryzysowych momentach skorzystać z profesjonalnej pomocy najszybciej, jak tylko jest to możliwe.

/
/
INFORMACJE O SPECJALIŚCIE

lek. Daniel Płomiński - Starszy Asystent Oddziału Klinicznego Ortopedii i Traumatologii SU w Krakowie. Współzałożyciel i współwłaściciel pełniący funkcję dyrektora medycznego Centrum Medycznego "Ortho-Plus" w Krakowie. W latach 2014 - 2020 Starszy Asystent Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Ortopedii i Obrażeń Wielonarządowych CUMRiK SU w Krakowie. W latach 2003 - 2014 Asystent i Starszy Asystent Oddziału Urazów Wielonarządowych, Ortopedii i Neuroortopedii Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. Członek Polskiego Towarzystwa Chirurgii Kręgosłupa, AOSpine i EuroSpine.