Zaćma to najczęściej występująca choroba oczu. Cierpi na nią już ok. 60 proc. populacji w wieku od 65-75 roku życia. Co istotne, problem zmętnienia soczewki zaczyna dotyczyć coraz młodszych, nawet 40-letnich osób! Czym dokładnie jest zaćma, jak ją rozpoznać oraz kiedy zwrócić się z problemem do lekarza, tłumaczy okulistka dr n. med. Violetta Tomczyk-Dorożyńska.
Zaćma jest chorobą soczewki oka, która zwykle pojawia się u osób po 65. roku życia. Postępuje z reguły powoli i jest efektem zmętnienia soczewki. W momencie narodzin jest ona przezierna, a światło przechodzi przez nią bez przeszkód, ogniskując się na siatkówce i gwarantując wyraźne i czyste powstawanie obrazu. Co więc dzieje się z soczewką i widzeniem w przypadku osób cierpiących na zaćmę?
Jak mówi doktor Violetta Tomczyk-Dorożyńska, w miarę upływu lat i naturalnych procesów zachodzących w soczewce, traci ona swą przezierność i zaczyna ulegać zmętnieniu. Tak powstaje zaćma. Osoby na nią cierpiące mają przymglone widzenie, pogarsza się ostrość ich wzroku do dali i do bliży, występują u nich problemy w doborze okularów.
Należy wspomnieć również o osobach młodszych, tj. po 40. roku życia, które także chorują na zaćmę. Występuje u nich dość specyficzny jej rodzaj - upośledza ona u nich widzenie w ciągu dnia, w warunkach jasnych, natomiast wieczorem, w warunkach ciemniejszych osoby te pozornie widzą lepiej. Pacjenci Ci początkowo szukają pomocy u optyka - niestety, zmiana okularów w tego typu przypadkach absolutnie nie przynosi efektów. Dlatego następnie zgłaszają się ze swoją przypadłością do okulisty, który w trakcie badania biomikroskopowego (lampą szczelinową) jest w stanie stwierdzić zmętnianie soczewki - wyjaśnia okulistka i dyrektor medyczny kliniki Oko-Test z placówkami w Olkuszu i Nowym Targu.
Zdarzają się również przypadki osób, u których zaćma postępuje bardzo szybko. Specjalistka podkreśla, że Ci pacjenci powinni zostać skierowani równolegle na badania do innych specjalistów, np. do diabetologa czy endokrynologa, ponieważ postępująca w takim tempie zaćma bardzo często towarzyszy innym poważnym chorobom ogólnoustrojowym, np. cukrzycy.
Niestety, zmętnienie soczewki jest procesem, który sam nigdy się nie cofa. Jedynym skutecznym sposobem leczenia zaćmy jest leczenie operacyjne - wyjaśnia dr n. med. Violetta Tomczyk-Dorożyńska.
Zaćma jest chorobą wynikającą głównie z ogólnych procesów starzenia się tkanek, dlatego może dotknąć każdego człowieka. Do jej powstawania może przyczyniać się również przyjmowanie leków m.in. sterydów czy leków kardiologicznych.
Kolejną grupą przyczyn powstawania zaćmy są urazy, takie jak wypadki komunikacyjne, uderzenia w okolicę głowy bądź oczu. Tak spowodowaną zaćmę pourazową również powinno się zoperować możliwie jak najszybciej.
Rozwój zmętnienia soczewki przyspiesza również palenie tytoniu oraz promieniowanie UV. Nie potwierdzono bezpośredniego wpływu światła niebieskiego na powstawanie zaćmy, które atakuje nas obecnie niemal z każdej strony - z ekranów komputerów, telefonów czy tabletów. Może ono natomiast powodować uszkodzenie siatkówki oraz inne bardzo groźne schorzenie oczu, jakim jest zwyrodnienie plamki żółtej związane z wiekiem, dlatego należy się przed nim odpowiednio chronić.
Pierwszą z form profilaktyki zaćmy, która bezwzględnie powinna być stosowana przez wszystkich, jest ochrona oczu przed promieniowaniem słonecznym.
Ogólny zdrowy tryb życia, zbilansowane odżywianie, aktywność fizyczna i dbałość o siebie przyczynia się również do dobrej kondycji oczu.
Według dr n. med. Violetty Tomczyk-Dorożyńskiej trzeba być świadomym, że zaćma może prowadzić do całkowitej utraty wzroku. Jest jedną z najczęściej występujących przyczyn ślepoty odwracalnej. Wyłącznym sposobem jej leczenia jest operacja. Gdy pacjent zgłasza się do okulisty z zaawansowaną zaćmą (twardą), ryzyko powikłań okołozabiegowych znacznie wzrasta, dlatego bardzo ważne jest jak najwcześniejsze rozpoznanie tego schorzenia.
Tymczasem pacjenci z typową zaćmą, tj. starczą, zwlekają latami ze zgłoszeniem się do okulisty. Mają często wrażenie, że ich wzrok jest całkiem dobry, ponieważ proces upośledzania widzenia postępuje bardzo powoli. Adaptują się do gorszego widzenia i nie zauważają jego spadku. Osoby te starają się normalnie funkcjonować pomimo, że ostrość ich widzenia bardzo często jest już na poziomie zaledwie 10-20 proc.
Zaćma jest chorobą wzroku, która prędzej czy później dotknie każdego z nas. Wiele osób często zwleka z jej diagnostyką i leczeniem. Bywa, że starsi pacjenci trafiają do gabinetów okulistycznych dopiero w momencie, kiedy już zupełnie nie są w stanie samodzielnie funkcjonować. Tymczasem diagnostyka zaćmy jest bardzo prosta, a jej leczenie wcale nie musi być tak obciążające jak mogłoby sądzić wielu chorych. Wzrok jest najważniejszym ze zmysłów, dlatego powinniśmy regularnie o niego dbać, odwiedzając okulistów.