U około stu tysięcy osób rocznie w Polsce lekarze wykrywają zakrzepicę - wynika z najnowszych danych Polskiego Towarzystwa Flebologicznego. W tym tygodniu obchodzony był Światowy Dzień Zakrzepicy.

Objawy, które kojarzymy z zakrzepicą, czyli ból, obrzęk, zaczerwienienie kończyny, występują u niewielkiego odsetka pacjentów. Zakrzepica dotyczy wszystkich możliwych części naszego ciała, gdzie są żyły, najczęściej kończyn dolnych. To może być zatorowość płucna, gdzie objawem jest nagła duszność. Jeżeli na nogach pojawiają się popularne pajączki, wiele osób traktuje to jak skazę kosmetyczną. To nie jest skaza kosmetyczna, to jest sygnał, zaznaczenie przez nasz organizm, że coś dzieje się głęboko. My widzimy tylko pajączki. Trzeba wtedy wykonać badanie ultrasonograficzne typu Doppler, które sprawdzi, czy tam nie dzieje się coś złego - podpowiada w rozmowie z dziennikarzem RMF FM doktor Piotr Ligocki. Tam mogą być żylaki, które nie są jeszcze prozakrzepowe, ale można wtedy zadziałać, odpowiednią terapią - dodaje.

Kto jest w grupie szczególnego ryzyka?

Wyliczając sytuacje, w których ryzyko wystąpienia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej jest znacznie podwyższone, trzeba wspomnieć o pacjentach onkologicznych. W tej grupie drugą co do częstości przyczyną zgonu są właśnie powikłania zakrzepowo-zatorowe. Powinniśmy uświadamiać także pacjentów po dużych operacjach. Trzeba również wiedzieć, że ryzyko może zwiększać fakt, że trafimy na trzy dni do łóżka z powodu grypy czy Covid-19. Czynnikiem ryzyka jest również ciąża, i to bardziej znaczącym aniżeli środki antykoncepcyjne. I jeśli o nich mowa, większe ryzyko stwarzają preparaty dwuskładnikowe, aniżeli jednoskładnikowe. Generalnie ze wzrostem ryzyka zakrzepicy wiążemy unieruchomienie, wiek, otyłość, ciążę, hormonalne środki antykoncepcyjne i wszelkiego rodzaju urazy - podkreśla prof. Zbigniew Krasiński, prezes Polskiego Towarzystwa Flebologicznego.

Jeśli ktoś jest unieruchomiony, ma zwiększone krzepnięcie, czy tendencję do aktywacji krzepnięcia, nowotwór, zapalenie, mogą powstawać skrzepliny, które najczęściej tworzą się w układzie żył kończyn dolnych i jeżeli są nieleczone, nierozpoznane, mogą powiększać się. W którymś momencie przemieszczają się z prądem krwi płynąc przez serce i zatykają tętnicę płucną - opisuje prof. Piotr Pruszczyk. Trzeba traktować tę grupę pacjentów jak osoby z większym ryzykiem sercowo-naczyniowym, które wymagają optymalnego leczenia, także ze względu na możliwe powikłania - dodaje prof. Filip Szymański.

Jak przygotować się podróży samolotem?

Podróż samolotem, w czasie której nasze ciało jest unieruchomione także zwiększa ryzyko zakrzepicy. Wymuszona pozycja ciała, niemożliwość ruszania się, odwodnienie związane z dehydratacją, na wysokości tysiąca metrów nad ziemią ona się zaczyna, zmniejsza stężenie parcjalne tlenu, nasze naczynia się poszerzają. Cała triada Virhowa ma znaczenie w tym wypadku. Ludzie siedzący przy korytarzach, ruszający się, mają mniej tych zakrzepic. Nie ma dowodów na to, że klasa biznes chroni przed zakrzepicą, chociaż tak mogłoby się wydawać. Wiadomo, że loty w obrębie Europy, czyli takie do czterech godzin są bezpieczne, ale loty transkontynentalne już nie są tak bezpieczne. Był taki znany przypadek młodej dziewczyny lecącej z Australii do Londynu, która wysiadła w Londynie i upadła właśnie z zatorowości płucnej. Zaleca się nawodnienie, w miarę możliwości chodzenie, unikanie picia alkoholu. W przypadku osób, u których jest stwierdzone podwyższone ryzyko, stosuje się farmakoterapię, wyroby uciskowe - opisuje prof. Krasiński.

Czym jest zespół pozakrzepowy?

Zespół pozakrzepowy, czyli uszkodzenie zastawek w żyłach, niedrożność żył prowadząca do objawów niewydolności żylnej, obrzęki, zmiany skórne, owrzodzenia żylne goleni - to jest coś, co absolutnie może się zdarzyć po zakrzepicy. To są rzeczy, które mogą zredukować jakość życia - tłumaczy prof. Tomasz Urbanek. W 60-80 proc. przypadków nie jesteśmy w stanie stwierdzić żadnych dolegliwości. W przypadku zakrzepicy proksymalnej, dotyczącej dużych żył objawy występują u co drugiego pacjenta. 90 proc. zatorów tętnicy płucnej pochodzi z żył kończyn dolnych i miednicy. Jeżeli mówimy o objawach, które sugerują zakrzepicę żył głębokich o podłożu żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, najczęściej jest to obrzęk jednej kończyny i towarzyszące temu dolegliwości bólowe. Równie dobrze objawy mogą być niecharakterystyczne. Pierwszym objawem mogą być symptomy zatorowości płucnej, które również są absolutnie niecharakterystyczne - to tachykardia, zmniejszenie rezerwy wysiłkowej, duszność, a następnie zwracające większą uwagę - np. krwioplucie - dodaje.

 

Opracowanie: