O tym, jak latem bezpiecznie wrócić do aktywności fizycznej, mówimy w tym tygodniu w cyklu „Twoje Zdrowie”. Jest to istotne tym bardziej, że w ostatnich miesiącach wielu z nas przez zamknięte siłownie, baseny i kluby fitness miało mniej okazji do ruchu.

Trudność w ostatnich miesiącach polegała na tym, by uprawiać sport systematycznie. Aktywność fizyczna, nawet uprawiana amatorsko, od przypadku do przypadku, jest najczęstszym źródłem kontuzji i przeciążeń. Ograniczenia wynikające z lockdownu zrobiły swoje - przyznaje w rozmowie z RMF FM fizjoterapeuta, wiceprezes Krajowej Izby Fizjoterapeutow Ernest Wiśniewski. Chodzi o to, by wchodzić do aktywności fizycznej stopniowo i uprawiać ją systematycznie. Jeśli ktoś miał dłuższą przerwę od uprawiania sportu i w okresie wakacyjnym chce zwiększyć aktywność, należy ją stopniować. Nie planujmy od razu długich, intensywnych marszy. Zacznijmy od krótszych i zwiększajmy dystans obserwując, jak adoptujemy się do tych obciążeń - podpowiada. 

Jeżeli ktoś miał już wcześniej doświadczenia biegowe, biegał po 10-15 kilometrów, ale miał przerwę, nie powinien zaczynać od razu od 10-kilometrowego odcinka, tylko podzielić to na 3-4-kilometrowe odcinki, i z każdym dniem zwiększać dystans i obciążenie o 10-15 procent - radzi fizjoterapeuta. Jeżeli w ogóle nie biegaliśmy, a chcemy zacząć uprawiać ten sport, proponuję zacząć od marszobiegów i biegów na krótkim dystansie, po 2-3 kilometry - dodaje.

Sport na wakacjach. "Zredukujmy odległość na plaży"

Specjaliści zauważają, że w czasie wakacji często uprawiamy sport w nietypowych warunkach, do których należy się dodatkowo przygotować. Bieganie po parku czy równej alejce w mieście to zupełnie co innego niż bieganie po piasku na plaży. Ten drugi rodzaj wysiłku jest zdecydowanie bardziej męczący. Wtedy radzę, aby wybierać krótsze odcinki, ponieważ na trudniejszej nawierzchni nasze ciało pracuje asymetrycznie. Jeśli ktoś biegnie 10 kilometrów w jedną stronę, nagle się okazuje, że jeden staw biodrowy czy stopa zaczyna pracować inaczej, bo biegniemy po terenie, który cechuje inne ukształtowanie - podkreśla Ernest Wiśniewski.

Biegając po piasku - szybciej się zmęczysz

Czasami korci nas, by pobiegać po piasku boso. Tu zalecam ostrożność. Jeżeli na co dzień biegamy w elastycznych butach, nagle zdejmiemy je i zaczniemy biegać po piasku, który jest trudną nawierzchnią, okaże się, że o ile na co dzień z łatwością pokonujemy dystans o długości 10-15 kilometrów, na piasku przebiegniemy 2, 3, 4 kilometry i nastąpi przeciążenie. Bieganie po plaży jest bardzo przyjemne, tylko trzeba zredukować odległości. Zawsze musimy pamiętać, że piach to trudna nawierzchnia - przypomina w rozmowie z RMF FM fizjoterapeuta.

Opracowanie: