Nawet co trzecia osoba zakażona koronawirusem ma objawy tak zwanego Long Covid, czyli zespołu pocovidowego. Chodzi o zespół powikłań, które pojawiają się nawet kilka miesięcy po infekcji. Grupa naukowców i lekarzy różnych specjalizacji: od kardiologów i lekarzy chorób zakaźnych, przez gastroenterologów po farmakologów klinicznych współpracujących z Polskim Towarzystwem Chorób Cywilizacyjnych zaprezentowała w tym tygodniu nowe wytyczne, jak leczyć zespół Long Covid. Zdaniem dużej grupy specjalistów, właśnie powikłania pocovidowe to obecnie większy problem niż sam koronawirus.
W tym tygodniu jednego dnia w Polsce potwierdzanych było średnio ponad 500 zakażeń koronawirusem. W szpitalach w całej Polsce jest 245 osób chorujących na Covid-19.
Często objawy Long Covid pojawiają się dopiero w dziewięćdziesiątym, setnym, sto osiemdziesiątym dniu po infekcji Covid-19. Co chcemy powiedzieć pacjentom? Warto zwracać uwagę na nowe objawy, których wcześniej, przed przechorowaniem, nie było. Mówimy tu zarówno o pacjentach, którzy wiedzą, że mają za sobą infekcję Covid-19, jak i osobach, które chorowały i o tym nie wiedzą - opisuje w rozmowie z naszym dziennikarzem kardiolog, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych profesor Filip Szymański.
Long Covid atakuje duże układy: sercowo-naczyniowy, pojawiają się powikłania zakrzepowo-zatorowe czy zaburzenia rytmu serca. Są neurologiczne zaburzenia pamięci czy mgła pocovidowa. Pozostałe układy atakowane przez Long Covid to układ pokarmowy i oddechowy - wymienia prof. Szymański. Część pacjentów ma duszności, które wynikają na przykład z zaostrzenia niewydolności serca. To ważny wątek kliniczny - dodaje.
Każdy objaw, którego wcześniej nie było, a który niepokoi pacjenta na co dzień, powinien być zgłoszony lekarzowi pierwszego kontaktu, który powinien ocenić, czy mamy do czynienia z syndromem Long Covid czy Post Covid. Kluczowe jest to, czy te objawy utrudniają pacjentowi funkcjonowanie i które wcześniej nie występowały - zaznacza prof. Szymański.
W grupach ryzyka Long Covid są osoby po 65. roku życia, pacjenci ze współchorobowością oraz osoby, które były nieszczepione przeciwko Covid-19.