Picie wody z górskich potoków lub wchodzenie do Czarnego Stawu nad Morskim Okiem jest zabronione. Grzegorz Bryniarski z Tatrzańskiego Parku Narodowego apeluje do turystów, by reagowali, jeśli widzą takie zachowania - tym bardziej w okresie wakacyjnym, gdy na szlakach panuje tłok. Czego wystrzegać się w Tatrach?
Trwają wakacje i coraz więcej osób wybiera się w góry. W związku z tym pracownicy parku apelują do turystów, by stosowali się do zaleceń i przestrzegali obowiązujących w górach zasad. Największym błędem i grzechem w Tatrach wciąż jest chodzenie w klapkach lub innym niewłaściwym obuwiu, które nie zapewnia odpowiedniej ochrony stopom, przyczepności i stabilności, co może prowadzić do poślizgnięć, skręceń kostek i kontuzji. Ponadto, turyści często nie sprawdzają pogody, nie planują tras, nie informują o swoich zamiarach i nie mają odpowiedniego ekwipunku, co również zwiększa ryzyko wypadków.
Grzegorz Bryniarski, leśniczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego, przypomina: Przede wszystkim - nakrycie głowy, zapas wody, kremy z filtrem UV i wychodzimy jak najwcześniej rano, aby uniknąć ostrego słońca w godzinach południowych. Trasę planujemy tak, aby w południe już schodzić i schronić się w cieniu lasu. Należy też stale monitorować prognozę pogody, bo w górach warunki mogą się bardzo szybko zmienić - mówi.
Wyjście w partie szczytowe to wędrówka niemal cały czas w pełnym słońcu, dlatego nakrycie głowy i odpowiednia ilość wody to absolutna podstawa. Wielu wciąż zabiera jej za mało i napełnia bidon po drodze w górskim potoku. Leśniczy ostrzega:
Picie wody z górskich potoków nie jest bezpieczne - nie wiemy, czy powyżej nie znajduje się np. martwe zwierzę, które mogło skazić ciek. A w tatrzańskich jeziorach, jak Morskie Oko, obowiązuje bezwzględny zakaz kąpieli i wchodzenia do wody - przypomina Grzegorz Bryniarski.
Mimo że przy brzegach Morskiego Oka codziennie dyżurują wolontariusze i strażnicy parku, wciąż zdarzają się osoby łamiące zakaz wchodzenia do wody. To już wręcz plaga.
Apelujemy do turystów, by reagowali, jeśli widzą takie zachowania. Każdy może zwrócić uwagę osobie naruszającej przepisy ochrony przyrody. Poza aspektem prawnym wchodzenie do lodowatej wody w upale może skończyć się tragicznie - dodaje leśniczy.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przypominają również, że w upale szczególnie narażone na przegrzanie są dzieci i osoby starsze. Ważne, aby zaplanować trasę odpowiednią do swoich możliwości.