Mandatem w wysokości 500 zł został ukarany Polak, który - kierując pojazdem terenowym typu buggy - nielegalnie wjechał do potoku w Tatrach. Przewodnika, który przewodził quadem arabskich turystów, skontrolowali funkcjonariusze Straży Gminnej Kościelisko.

Quadem do tatrzańskiego potoku

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło 18 lipca w Małopolsce. 

Na terenie gminy Kościelisko quad z turystami nielegalnie wjechał na teren chroniony - do górskiego potoku.

Była to arabska rodzina, ale mieli przewodnika Polaka. On pokazywał im te tereny i myślał, że będzie to dla nich ciekawe. Dostał mandat maksymalnej wysokości, czyli 500 zł - powiedział w piątek RMF FM komendant Straży Gminnej Kościelisko Marcin Bagiński. 

Takie sytuacje zdarzają się niestety często. Mamy też problem na Gubałówce. Tam ludzie wjeżdżają na zakaz ruchu. Wyrzucają też śmieci, więc mamy różne incydenty w gminie - dodał. 

Uwaga na "czarne przewodnictwo"

Reporter RMF FM Maciej Pałahicki informuje z kolei, że przewodnicy tatrzańscy z Krakowa apelują do turystów, aby nie dali się nabrać fałszywym przewodnikom górskim

"Niestety, zdarzają się osoby bez kwalifikacji, które podszywają się pod przewodników, narażając bezpieczeństwo uczestników" - ostrzegają.

Należy uważać szczególnie na oferty wspólnych wypraw zamieszczane w internecie - mówi nam prezes Polskiego Stowarzyszenia Przewodników Wysokogórskich Jan Gąsienica Roj. 

Należy pamiętać, że każdy wykwalifikowany przewodnik musi posiadać odpowiednią legitymację potwierdzającą odbycie odpowiedniego kursu.