Funkcjonariusze znaleźli ciało poszukiwanego sprawcy zabójstwa dwóch osób - poinformowała policja. Chodzi o Tadeusza D., który w miniony piątek strzelał do swoich najbliższych w Starej Wsi koło Limanowej w Małopolsce.

"Policjanci znaleźli ciało poszukiwanego 57-latka" - poinformowała w komunikacie małopolska policja. Konferencję zapowiedziano na godzinę 23:30 przed Szkołą nr 1 w Starej Wsi.

Komunikat pojawił się także na profilu polskiej policji.

Odnalezione ciało mężczyzny znajdowało się w lesie, kilkanaście metrów od drogi, wzdłuż której koncentrowały się poszukiwania, prowadzącej z miejscowości, gdzie dokonał zbrodni do jego rodzinnej wsi - informuje reporter RMF FM. 

Podczas briefingu prasowego przekazał inspektor Artur Bednarek Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie przekazał, że mężczyzna najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Na ciele 57-latka znaleziono ranę postrzałową głowy.

Bednarek przekazał, że przy ciele znaleziono broń. Dodał, że nie ma takich informacji, aby do mężczyzny miał strzelać funkcjonariusz.

Najtrudniejsze w śledztwie zdaniem policji było ukształtowanie terenu - jest to obszar górzysty i pagórkowaty. Osoba, która się ukrywała, zapewne korzystała z wielu dostępnych miejsc i ewentualnej pomocy innych osób, co sprawiało trudności w jej odnalezieniu - powiedział komendant.

W związku z zakończeniem wielodniowej obławy szef MSWiA Tomasz Siemoniak podziękował służbom za działania: "Dziękuję Policjantom, Żołnierzom i wszystkim wspierającym tę bardzo trudną operację!" - napisał na platformie X.

Makabra w Starej Wsi

Tadeusz D. był poszukiwany od piątkowego przedpołudnia. Policjanci ruszyli za nim w pościg po tym, jak odkryto, że w domu jednorodzinnym w Starej Wsi koło Limanowej doszło do tragedii.

Mężczyzna miał zabić dwie osoby - 26-letnią córkę i 31-letniego zięcia. Postrzelił też trzecią osobę - swoją teściową. Kobieta została przetransportowana do szpitala, gdzie przeszła operację; jest w ciężkim stanie.

Później 57-latek wsiadł do samochodu i zaczął uciekać. Do jego poszukiwań zaangażowano wielu policjantów, psy i drony. 

Do mieszkańców Małopolski i sąsiadujących regionów rozesłano alert RCB. "Uwaga! Poszukiwany za zabójstwo 57-letni mężczyzna. Ubrany w niebieską bluzę, dżinsy, jasne buty. Może posiadać broń palną. Bądź ostrożny. Widziany w powiecie limanowskim" - napisano w komunikacie.

W piątek przed godziną 14 policja przekazała, że odnalazła samochód mężczyzny. 57-latek porzucił go w miejscowości Stara Wieś. 

Kilkudniowe poszukiwania mężczyzny

Od tej pory trwały intensywne poszukiwania mężczyzny. Policyjną obławę wspierali strażacy, żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. W poszukiwaniach wykorzystywane były psy tropiące, śmigłowce, drony z termowizją, w tym wojskowy bezzałogowiec Bayraktar. Policja apelowała, by nie wchodzić do lasów na Limanowszczyźnie - każda osoba może być uznana za potencjalnego sprawcę.

We wtorek komendant wojewódzki policji w Krakowie insp. Artur Bednarek wyznaczył 50 tys. zł nagrody za przekazanie informacji, która bezpośrednio doprowadzi do zatrzymania Tadeusza D.

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przejęła śledztwo w tej sprawie od Prokuratury Rejonowej w Limanowej.

Postępowanie o znęcanie się nad żoną

W tej prokuraturze wcześniej wobec mężczyzny toczyło się postępowanie karne dotyczące znęcania się nad żoną i kierowania gróźb karalnych wobec teściów. 

Wówczas zastosowano wobec niego dozór policyjny, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zakaz zbliżania się do nich. Prokuratura nie miała informacji, by podejrzany nie przestrzegał tych nakazów. 30 czerwca prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.