Do 5 lat więzienia grozi 28-letniemu ojcu, który zabrał 8-letnią córkę na niebezpieczną wyprawę w Tatry. Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

6 stycznia 2025 r. Jakub K. wybrał się ze swoją 8-letnią córką na górską wycieczkę w rejon Pośredniej Turni. W Tatrach panowała niska temperatura, a zamieć śnieżna potęgowała poczucie zimna.

Ostatecznie mężczyzna za pośrednictwem aplikacji Ratunek zgłosił służbom ratowniczym, że nie jest w stanie kontynuować wyprawy.

Po przybyciu na miejsce ratownik TOPR ocenił, że dziewczynka jest wychłodzona. 8-latka nie mogła sama się poruszać. By jej pomóc, ustawiono lekki namiot i za pomocą koca termicznego i piecyka gazowego ogrzano dziewczynkę. Potem ratownicy przetransportowali ją do schroniska na Hali Gąsienicowej.

Dziewczynka i jej ojciec trafili potem do szpitala w Zakopanem.

28-letni ojciec usłyszał zarzut narażenia swojej córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przyznał się do winy. Grozi mu do 5 lat więzienia.