Nie ma powodów, by twierdzić, że ktoś przyczynił się do pożaru bazaru Różyckiego w Warszawie przed dwoma tygodniami. Takie są wstępne ustalenia praskiej prokuratury - dowiedział się reporter RMF FM.
Do pożaru na bazarze Różyckiego na Pradze-Północ w Warszawie doszło w godzinach popołudniowych w środę 19 marca.
Powierzchnia pożaru wyniosła ok. 100 metrów kwadratowych. Jak mówił wówczas w rozmowie z RMF FM kpt. Łukasz Zagdański z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, spłonęło 17 budek handlowych o wielkości 2x2 m.
W akcji gaśniczej uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej. Ewakuowano kilkadziesiąt osób. Nikomu nic się nie stało.
We wtorek poznaliśmy wstępne ustalenia praskiej prokuratury w sprawie pożaru na bazarze Różyckiego.
Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, nie ma powodów, by twierdzić, że ktoś przyczynił się do zaprószenia ognia.