16-latka z Mławy (Mazowieckie) zaginęła 23 kwietnia. Wieczorem wyszła z domu, informując rodzinę, że idzie do kolegi mieszkającego ulicę dalej. Od tamtej pory nie nawiązała kontaktu z bliskimi, a jej telefon został wyłączony. Dziś potwierdził się najgorszy scenariusz - odnaleziono ciało zaginionej nastolatki. Zwłoki znajdowały się w zaroślach, w trudno dostępnym miejscu.

"Poszukiwania zostały zakończone. Odnaleziono ciało zaginionej" - przekazała TVN24 asp. sztabowy Anna Pawłowska, rzeczniczka policji w Mławie. Ciało, jak poinformowała policja, było w zaroślach, w trudno dostępnym miejscu.

16-latka z Mławy (Mazowieckie) zaginęła 23 kwietnia. Przed godz. 20 wyszła z domu, informując rodzinę, że idzie do kolegi mieszkającego ulicę dalej. Od tamtej pory nie nawiązała kontaktu z bliskimi.

Rodzina zgłosiła zaginięcie następnego dnia, a policja natychmiast rozpoczęła intensywne poszukiwania, wykorzystując m.in. psy tropiące i sprawdzając okolice, gdzie ostatni raz logował się telefon nastolatki.

W akcję zaangażowano także lokalną społeczność, która udostępniała apele o pomoc w mediach społecznościowych.

Jak pisał "Fakt", 29 kwietnia, w rejonie torów kolejowych niedaleko miejsca ostatniego logowania telefonu, odnaleziono smartfon zaginionej nastolatki.

Śledczy nie informują o przyczynach śmierci dziewczyny ani ich okolicznościach.