Śledztwo dotyczące posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Suskiego wszczęła Prokuratura Okręgowa w Radomiu. Śledczy zbadają, czy polityk zablokował dofinansowanie na inwestycję w elektrociepłowni w Radomiu. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Konrad Frysztak - poseł Koalicji Obywatelskiej.

Śledztwo prowadzone jest w sprawie przekroczenia uprawnień przez posła PiS Marka Suskiego. Według prokuratury, miało do tego dojść w okresie od 26 września 2018 r. do 20 września 2021 r.

Śledczy chcą ustalić, czy Suski wykorzystał swoją pozycję i wpływał na urzędników Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w trakcie procedury przyznawania dofinansowania, o które bezskutecznie ubiegało się Radomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Radpec.

W sprawie tej przesłuchiwani będą świadkowie, w tym osoby wchodzące w skład zarządu spółki Radpec, jak również gromadzona będzie dokumentacja dotycząca procedury ubiegania się przez spółkę o przyznanie dofinansowania z NFOŚiGW - powiedziała rzeczniczka radomskiej prokuratury Aneta Góźdź.

Śledztwo wszczęto po zawiadomieniu posła KO

Zawiadomienie do prokuratury ws. Suskiego i radomskiej elektrociepłowni złożył w marcu poseł KO Konrad Frysztak. Oparł je na złożonych w sądzie zeznaniach Tomasza J., bliskiego znajomego posłanki PiS Iwony Arent. 

Podstawą złożonego zawiadomienia były wyjaśnienia złożone przez Tomasza J. podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie, w których obciążył on posła na Sejm RP Marka Suskiego odpowiedzialnością za nieuzyskanie przez Radomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Radpec dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej  - informowała Góźdź.

W ocenie Tomasza J. Suski miał blokować pieniądze dla elektrociepłowni, żeby doprowadzić ją do upadłości i utorować drogę zainteresowanej nią spółce Enea.

Suski twierdzi, że niczego nie blokował

W oświadczeniu przesłanym w marcu mediom Suski pisał, że nie miał żadnego wpływu na proces decyzyjny w tej sprawie. 

Wszelkie sugestie, jakoby blokowałem uzyskanie dofinansowania przez tę firmę, są kłamstwem. Należy podkreślić, że umowę na dofinansowanie Radpec procedowały i podpisały władze NFOŚiGW powołane za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy - wskazał poseł. 

Suski zapewniał również, że jego zaangażowanie w sprawę "miało charakter wyłącznie doradczy, wynikający z troski o rozwój Radomia, dobro jego mieszkańców".