Kilkutonowa konstrukcja nagle runęła na drogę. Tylko szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że nikomu nic się nie stało. Kierowca, który wiózł niezabezpieczony ładunek, ma jednak poważne kłopoty.

Jak przekazuje mazowiecka policja, w nocy 28 lipca na ul. Warszawskiej we Wsoli (powiat. radomski, woj. mazowieckie) potężny ładunek ześlizgnął się z przyczepy samochodu i runął na jezdnię.

Ważący kilka ton zbiornik na szambo o pojemności 5000 litrów i wadze kilku ton uszkodził nawierzchnię asfaltową oraz bariery energochłonne.

Na szczęście w pobliżu nie znajdowali się inni uczestnicy ruchu drogowego, co pozwoliło uniknąć tragedii.

Policjanci, którzy dotarli na miejsce, odkryli, że kierowca, przewożący ładunek dokonywał tego nielegalnie, bez rejestracji czasu pracy. Co więcej, ładunek, który przewoził, nie był odpowiednio zabezpieczony na naczepie.

Za to wykroczenie policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy i sporządzili wniosek do sądu - mówi mł. asp. Dorota Wiatr-Kurzawa z KMP Radom. 

Policja nie ustaje w apelach do kierowców o odpowiedzialne zachowanie i przestrzeganie zasad prawidłowego zabezpieczania ładunków. "To nie tylko wymóg prawny, ale przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego" - pisze policja.