15 cm - tyle wynosi w sobotę poziom wody w Wiśle na stacji Warszawa-Bulwary. To najniższy zanotowany poziom w tym miejscu od początku pomiarów. Kolejny rekord padł też na narewskiej stacji Nowogród. W całej Polsce w 25 punktach odnotowano poziom wody poniżej minimum okresowego. "Sytuacja o tej porze roku nigdy nie wyglądała tak źle od początku pomiarów hydrologicznych" - alarmuje hydrolog Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

  • Wisła bije rekordy najniższego poziomu wody – na stacji Warszawa-Bulwary to tylko 15 cm, a prognozy mówią o spadku do 11 cm.
  • Susza hydrologiczna ogarnia całą Polskę, dzisiaj wydano 68 ostrzeżeń IMGW, a już 73 proc. stacji wskazuje na bardzo niski poziom wód.
  • Narew i inne rzeki też biją rekordy niskich stanów.
  • Reszta lipca i sierpień jeszcze pogorszy tę tragiczną już sytuację, ze względu na zapowiadaną temperaturę powyżej 35 st. C i brak opadów. 
  • Susza będzie miała poważne skutki dla środowiska i gospodarki. Co mówią hydrolodzy? O tym przeczytasz poniżej. 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w sobotę obowiązuje 68 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną. Najbardziej sucho jest we wschodniej, centralnej i południowej Polsce, jednak tereny objęte suszą hydrologiczną występują we wszystkich 16 województwach.

W sobotę w 299 stacjach IMGW odnotowano przepływ wody poniżej progu SNQ (średniego niskiego przepływu). W 25 punktach odnotowano poziom wody poniżej minimum okresowego, a strefę wody niskiej zanotowano na 73 proc. stacji.

Warszawa-Bulwary: Wisła bije rekordy niskiego poziomu

Na stacji Warszawa-Bulwary padł nowy rekord - poziom wody w Wiśle zanotowany o godz. 6.30 w sobotę wyniósł 15 cm. To o 4 cm mniej niż minimum absolutne osiągnięte we wrześniu 2024 roku. Według prognoz IMGW, poziom Wisły na tym obszarze w niedzielę, 6 lipca może wynieść zaledwie 11 cm. Wisła ma też najniższy poziom w historii pomiarów na stacji Warszawa-Nadwilanówka - pomiary z godz. 6 w sobotę wskazały tam 44 cm, to o 11 cm mniej niż minimum absolutne z września 2024 roku i o 5 cm mniej niż wskazały pomiary w piątek, 4 lipca. Poziom rzeki spadł poniżej absolutnego minimum także na stacji Szczucin - wynosi 69 cm, o 3 cm mniej niż minimum zanotowane we wrześniu 2012 roku.

Polska wysycha na naszych oczach

Z kolei nad rzeką Narew poziom wody poniżej minimum absolutnego odnotowano na trzech z pięciu stacji: Nowogród, Ostrołęka i Piątnica-Łomża. Na stacji Nowogród o godz. 6 w sobotę odnotowano poziom 0 cm, na stacji Ostrołęka - 19 cm, a na stacji Piątnica-Łomża - 55 cm.

Bardzo niski poziom wody utrzymuje się też na stacji Nowe Miasto nad Pilicą, gdzie spadł o 2 cm poniżej dotychczasowego absolutnego minimum i wynosi obecnie 32 cm. Z kolei nad Pisą, na stacji Ptaki woda ma poziom 25 cm, czyli o 16 cm mniej niż najniższy dotychczas zanotowany poziom z października 2023 roku.

Prognozy na resztę lipca i sierpień to widmo prawdziwej katastrofy

Według IMGW, do 30 czerwca wydano w Polsce 50 ostrzeżeń dotyczących suszy. Jak poinformowano, prognozy na lipiec i sierpień przewidują fale upałów z temperaturą powyżej 35 st. C w połączeniu z niemal całkowitym brakiem opadów i niską wilgotnością. "To nie tylko pogarsza stan gleby, ale także dramatycznie obniża poziomy wód w rzekach" - poinformował Instytut w komunikacie. 

Sytuacja o tej porze roku nigdy nie wyglądała tak źle od początku pomiarów hydrologicznychkomentował w piątek hydrolog Grzegorz Walijewski z IMGW. Jak dodał, skutki suszy będą odczuwalne w gospodarce, straty poniesie też środowisko naturalne.