"Pożar w sklepie popularnej sieci handlowej w Buku (woj. wielkopolskie) jest już opanowany" – powiedział w piątek po południu oficer prasowy KM PSP w Poznaniu ogn. Marcin Tecław. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło 40 zastępów straży.

Informację o pożarze służby dostały po godz. 10. 

Jak poinformował RMF FM rzecznik KM PSP w Poznaniu, ogień wybuchł na dachu sklepu - prawdopodobnie od paneli fotowoltaicznych.

Młodszy aspirat Marcin Tecław, oficer prasowy poznańskiej straży pożarnej, informował RMF FM przed godz. 13:

W jednym ze szczytów budynku nadal jest bardzo duża temperatura, zadymienie, pojawiają się jęzory ognia. Cały czas próbujemy dotrzeć do źródła pożaru i go ugasić - powiedział, dodając, że ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił na całym dach budynku.

W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło 40 zastępów straży.

Marcin Tecław dodał, że z uwagi na ryzyko zawalenia się konstrukcji dachu strażacy nie weszli do środka obiektu. Ze środka gasimy robotem, który wjechał i tam prowadzi działania - podkreślił.

Apel do mieszkańców

Ze sklepu ewakuowano wszystkich pracowników i klientów.

Marcin Tecław zaapelował do okolicznych mieszkańców, aby pozamykali okna i unikali wychodzenia z domu bez potrzeby.

Sklep jest w zabudowie wolnostojącej, jednak nadal jest dość silne zadymienie. Na swojej drodze ma kilka budynków mieszkalnych. W związku z tym zadysponowano na miejsce Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego, której zadaniem jest weryfikacja zagrożenia pod względem występowania tlenku węgla w powietrzu dla pobliskich mieszkańców - dodał strażak.

Przed godz. 15 Marcin Tecław poinformował RMF FM, że pożar został opanowany. 

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego oceni stan budynku.

W zdarzeniu nie było osób poszkodowanych. 

Opracowanie: