22-latek zginął na miejscu - to tragiczny finał wypadku, do którego doszło w nocy z wtorku na środę w rejonie S5 w Fałkowie w Wielkopolsce. Młody mężczyzna - kierując bmw - uderzył w krawężnik, wjechał do rowu, wyjechał z niego, przejechał przez rondo i wpadł do kolejnego rowu.
Służby poinformowały, że do tragedii doszło w nocy z wtorku na środę w rejonie ronda prowadzącego na S5 w Fałkowie w Wielkopolsce. 22-letni mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego zginął w wypadku.
Jak wstępnie ustaliła policja, na prostym odcinku drogi powiatowej 22-latek siedzący za kółkiem bmw, uderzył w krawężnik, wjechał do rowu, wyjechał z niego, przejechał przez rondo i wjechał do kolejnego rowu.
Pomimo reanimacji podjętej przez policjantów i strażaków, nie zdołano przywrócić czynności życiowych młodego mężczyzny.
Przez kilka godzin na miejscu - pod nadzorem prokuratora - pracowali policjanci, a ruch w rejonie ronda był zablokowany.