Burze, deszcz i wiatr. W Wielkopolsce warunki atmosferyczne przybrały gwałtowny wymiar, tworząc regularną trąbę powietrzną, która zaobserwowano w miejscowości Teresin pod Trzcianką. Zjawisko na szczęście nie było zbyt silne.
O zjawisku alarmował m.in. Wielkopolski Łowca Burz. Łukasz Kukliński opisał je jako "pełnoprawna trąba powietrzna".
Na czarnym jak smoła niebie wykształcił się lej kondensacyjny. To zjawisko meteorologiczne polegające na utworzeniu się wąskiego, pionowego lub lekko pochylonego słupa chmur, który schodzi z podstawy chmury burzowej (najczęściej cumulonimbus) w kierunku ziemi. Lej kondensacyjny powstaje w wyniku intensywnego ruchu wirowego powietrza i kondensacji pary wodnej w obszarze niskiego ciśnienia.
Może być widoczny jako jasny lub ciemny "sznur" chmur, często przypominający stożek lub rurę. Lej nie musi dotknąć ziemi, ale jeśli tak się już stanie, klasyfikowany jest jako trąba powietrzna. Podstawowa różnica między lejem kondensacyjnym i trąbą, polega na tym, że ten pierwszy nie powoduje szkód naziemnych, a drugi może stanowić zagrożenie.
"Chwilę przed 17:30 zaobserwowaliśmy kolejny lej, który mógł okazać się trąbą powietrzną!" - alarmował kolejny serwis, Burzowe Czarnkowsko-Trzcianieckie.
Kukliński dodaje, że wstępne informacje wskazują na to, że właśnie drugi lej przekształcił się w regularną trąbę powietrzną.
"Jak wynika z wstępnych informacji, trąba lądowa nie była silna, jednakże przyczyniła się do wystąpienia szkód" - podaje serwis.
Zjawisko trąby powietrznej jest stosunkowo rzadkie w Polsce, ale może występować podczas silnych burz. Według Sieci Obserwatorów Burz oraz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), w ostatnich latach notuje się kilkanaście do kilkudziesięciu przypadków lejów kondensacyjnych i trąb powietrznych rocznie. W 2019 roku odnotowano nawet tzw. "outbreak" tornad, czyli serię kilku trąb powietrznych jednego dnia, co jest rzadkością w Polsce.
Wzrost częstotliwości gwałtownych zjawisk pogodowych, w tym lejów kondensacyjnych, może być związany ze zmianami klimatycznymi, które sprzyjają powstawaniu silnych burz. Jednak naukowcy podkreślają, że Polska nadal nie jest obszarem o wysokiej aktywności tornad w porównaniu np. do Stanów Zjednoczonych.