Na terenie zabytkowego kompleksu Ducha Świętego w Toruniu, archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika dokonali niezwykłego odkrycia. Przykościelny cmentarz, datowany na okres od XIII do XVII wieku, ujawnił już około 20 grobów, a to dopiero początek badań, które mogą przynieść jeszcze więcej znalezisk.
To dopiero pierwsza z zachowanych warstw kulturowych, które udało nam się odkryć. Spodziewamy się, że podobnie jak przy innych średniowiecznych kościołach, będziemy mieli do czynienia z wieloma warstwami pochówków. To dla nas niezwykle ekscytujące - powiedział dr Ryszard Kaźmierczak, kierownik badań.
Archeolodzy pracują obecnie na pierwszym poziomie, który na szczęście nie został zniszczony podczas prac budowlanych na początku XX wieku. Niemcy, budując gazownię, nie schodzili głębiej niż my obecnie. Jesteśmy więc w warstwach, które nas najbardziej interesują. Z doświadczenia wiemy, po badaniach przy reliktach kościołów św. Wawrzyńca i św. Krzyża, że poziomów grobów było 5-6. Przez ok. 2-2,5 metra były to pochówek na pochówku. Miejsca na takich cmentarzach było mało, więc tak w tamtych czasach chowano zmarłych - wyjaśnił dr Kaźmierczak.
Badania na Bulwarze Filadelfijskim, gdzie znajduje się kompleks, są odpowiedzią na apel społeczności naukowej i mieszkańców Torunia, którzy podczas remontu bulwaru domagali się pełnoskalowych badań tego terenu. To właśnie tutaj, jak podkreśla dr Kaźmierczak, powstało miasto.
Odkrywany kompleks Ducha Świętego to być może najstarsza świątynia w Toruniu, w której, jak przypuszczają historycy, mogą znajdować się krypty średniowiecznych dostojników. Mam nadzieję, że uda nam się archeologicznie rozpoznać budynek kościoła. Wiele zależy od tego, co tam się zachowało - dodał kierownik badań.
To, co już udało się odkryć, to nie tylko groby, ale i informacje o infrastrukturze związanej z klasztorem benedyktynek oraz różne fazy rozbudowy tego terenu. Mury były wykonywane w różnych technikach budowlanych, co pozwala nam zbadać relację między nimi - mówił dr Kaźmierczak.