"Sprawa zostanie gruntownie zbadana" - zapowiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, komentując zachowanie policjantów z Poznania, którzy nie interweniowali po zgłoszeniu o złapaniu w sklepie złodzieja perfum.

Nie pomogli, bo czekali na kebab?

Sprawa kuriozalnego zachowania policjantów z Poznania została nagłośniona przez "Głos Wielkopolski". Z opublikowanego materiału wynika, że mundurowi nie interweniowali po zgłoszeniu o złapaniu w sklepie w Poznaniu złodzieja perfum. 

Według świadków radiowóz znajdował się kilkadziesiąt metrów od sklepu, a jeden z funkcjonariuszy czekał na kebab. Policjanci mieli podjechać i odjechać z miejsca zdarzenia. Z reportażu wynika, że w tym czasie złodziej był zamknięty na zapleczu sklepu. 

Ostatecznie w sklepie miało zjawić się ośmioro funkcjonariuszy. Mężczyzna, który chciał zgłosić skargę na komisariacie policji, miał zostać z niego wyproszony.

Oświadczenie poznańskiej policji

Krótkie oświadczenie w tej sprawie opublikowała poznańska policja. "Informujemy, że wobec policjantów wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne. Przeprowadzone czynności wyjaśniające potwierdziły, że funkcjonariusze poproszeni o pomoc przy ujęciu złodzieja sklepowego przez osoby postronne nie podjęli interwencji, nie poinformowali służb dyżurnych i nie włączyli kamerek nasobnych" - wyjaśniono. 

Materiały dotyczące tej sprawy mają również trafić do prokuratury. Oceni ona, czy funkcjonariusze nie dopełnili obowiązków służbowych.

Mroczek: Sprawdzimy tę sprawę w najdrobniejszych szczegółach

O sytuację z Poznania i jej ewentualne konsekwencje personalne pytany był w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. 

Sprawa zostanie gruntownie zbadana - zapewnił. Robimy wszystko, żeby skuteczność policji była coraz większa i żeby odzyskiwać zaufanie do policji - dodał.

Chcę podziękować za obywatelską postawę. Z całą pewnością nie będziemy marnować tego potencjału współpracy, kiedy obywatele sami działają na rzecz zapewnienia porządku - mówił gość Piotra Salaka. Sprawdzimy tę sprawę w najdrobniejszych szczegółach i wyciągniemy wnioski dyscyplinarne, jeżeli będą do tego przesłanki - zapowiadał. 

Mroczek zaznaczył, że najpierw chce otrzymać pełen raport o sytuacji i wówczas wyciągać będzie wnioski. Zaznaczył, że sytuacja, w której na komisariacie nie przyjęto informacji od osób, które "działały w interesie publicznym", jest to niedopuszczalne. Wiceszef MSWiA podziękował za obywatelską postawę osobom, które zatrzymały osobę złapaną na kradzieży.