Jest opinia biegłych po dramatycznym wypadku w Kargowej (Lubuskie). Rok po śmiertelnym potrąceniu trzech kobiet biegli uznali, że sprawca jechał o wiele za szybko, a samochód miał niesprawne hamulce.

  • Tragiczny wypadek w Kargowej (Lubuskie) zakończył życie matki, córki i wnuczki.
  • Według biegłych sprawca, 23-letni kierowca, jechał z prędkością co najmniej 110 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.
  • Samochód, którym kierował, miał niesprawne hamulce.
  • Biegli stwierdzili, że kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków, pomimo świadomości dużego ruchu z powodu miejskiej imprezy.
  • 23-latkowi grozi do 8 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku.

Biegli w ekspertyzie wskazali prędkość, z jaką 23-latek jechał w chwili potrącenia trzech kobiet. Prędkość ta wynosiła co najmniej 110 km/h - podał prokurator okręgowy w Zielonej Górze Robert Kmieciak. W miejscu, w którym doszło do wypadku, obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Biegli ustalili też, że kierowca jechał samochodem z niesprawnymi hamulcami - powiedział prokurator Kmieciak.

Sprawcy grozi 8 lat więzienia

Zdaniem biegłych 23-latek nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Sprawca zdawał sobie sprawę, że w Kargowej odbywa się miejska impreza i na drodze jest duży ruch samochodów oraz pieszych - podał prokurator Kmieciak. Biegłych zaznaczyli, że powinien dostosować prędkość do warunków, jakie wtedy panowały i jechać najwyżej 40 km/h, maksymalnie do 50 km/h.

Zielonogórska prokuratura otrzymała również wyniki badań toksykologicznych śmiertelnie potrąconych kobiet. Ofiary wypadku nie były pod wpływem alkoholu ani żadnej innej używki - powiedział prokurator okręgowy.

Zgodnie z opinią biegłych 23-latek odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Grozi mu za to kara do 8 lat więzienia. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, ponieważ stanowi uzupełnienie i doprecyzowanie o szczegóły, które wskazali biegli. Dla mnie oczywistym było, że kierowca jest odpowiedzialny za spowodowanie tego wypadku, natomiast do tej pory nie były nie znane jego okoliczności oraz stopnień zawinienia sprawcy - podał mecenas Robert Kornalewicz, pełnomocnik rodziny jednej z ofiar wypadku.

Tragedia w Kargowej

Do tragedii doszło w sobotę, 1 czerwca 2024 r. nocą w Kargowej podczas miejskiego święta. Kierujący fiatem śmiertelnie potrącił trzy kobiety w wieku 28 lat, 46 lat i 72 lat, które przebiegały przez jezdnię. 

Ofiary to matka, córka oraz wnuczka. Dwie kobiety zmarły na miejscu wypadku, trzecia w szpitalu.

Świebodzińska prokuratura rejonowa zaraz po wypadku wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla sprawcy wypadku. Sąd uznał jednak, że nie ma takiej potrzeby. Pomimo zaskarżenia takiej decyzji przez prokuraturę, sąd zastosował wobec 22-latka dozór policji.

Prokuratura ustaliła, że młody mężczyzna był wcześniej karany za łamanie przepisów podczas jazdy.