32-letni mężczyzna przez 11 lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Namierzony został i zatrzymany przez policyjnych "łowców głów" z Lublina - dowiedział się reporter RMF FM Dominik Smaga.

Do zatrzymania doszło na jednej z ulic Dziesiątej - dzielnicy Lublina, do której mężczyzna powrócił po latach. Przez ponad dekadę unikał odpowiedzialności karnej, ukrywając się m.in. w Anglii i Holandii. Miał ku temu poważne powody - był poszukiwany trzema listami gończymi, a do odbycia miał dwa lata kary więzienia za przestępstwa narkotykowe.

Po powrocie do Lublina starał się zachować ostrożność, często zmieniał kryjówki i unikał rutyny. Policjanci z zespołu poszukiwań celowych, tzw. "łowcy głów", namierzyli go i zatrzymali, gdy przemieszczał się samochodem po mieście.

Zaskoczony 32-latek nie stawiał oporu. Po zatrzymaniu trafił prosto do policyjnego radiowozu, a następnie do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę. Policja podkreśla, że był to jeden z bardziej uporczywych przypadków ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości w regionie.

Opracowanie: