Jeszcze w tym tygodniu ma formalnie zakończyć się budowa zapory elektronicznej na granicy z Białorusią w województwie lubelskim. Zapowiedział to w czwartek w Lublinie komendant Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej generał brygady Jacek Szcząchor.
Jesteśmy trzy dni przed ostatecznym oddaniem przez firmę. Po tych trzech dniach następują odbiory - wyjaśnił gen. Szcząchor. Mundurowy dodał, że już teraz, w trybie roboczym, straż graniczna testuje zaporę.
Komendant nie sprecyzował, ile może potrwać odbiór inwestycji.
Potwierdził jednak, że są plany budowy zapory elektronicznej na lubelskim odcinku granicy z Ukrainą.
Zakładamy, że to będzie bariera bardzo podobna do bariery, która jest na odcinku bieszczadzkiego oddziału straży granicznej, czyli również system kamer z detekcją ruchu - wyjaśnił.
Województwo lubelskie otrzyma 277 milionów złotych z rządowego programu ochrony ludności i obrony cywilnej. Pieniądze mają być wydane do końca 2025 r. Program ochrony ludności i obrony cywilnej przewiduje finansowanie przedsięwzięć w dziedzinie zapewnienia zbiorowej ochrony, zaplecza logistycznego, edukacji i szkoleń oraz korpusu obrony cywilnej.
Jak informowały wcześniej służby, bariera elektroniczna ma objąć 172-kilometrowy odcinek granicy polsko-białoruskiej w województwie lubelskim.
W jej skład wejdzie ok. 1,8 tys. słupów kamerowych, 4,5 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz czujniki zapewniające wykrywanie różnych cech fizycznych obiektów.
Aby zbudować zabezpieczenie, trzeba było oczyścić teren nad samą rzeką. W wielu miejscach wiązało się to z koniecznością karczowania drzew.
Centrum nadzoru nad barierą znajdować się będzie w Komendzie Nadbużańskiego Oddziału SG w Chełmie. System ma pomóc w wykrywaniu przestępczości granicznej, w szczególności nielegalnej migracji i przemytu towarów.
Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału SG informowali niedawno, że odnotowują zwiększoną aktywność osób tzw. kurierów, którzy odbierają nielegalnych migrantów z rejonu granicy polsko-białoruskiej i przewożą ich w głąb Polski. Wśród kurierów znajdują się coraz częściej taksówkarze, którzy są zamawiani w rejon granicy przez aplikacje.
Od początku roku funkcjonariusze NOSG zatrzymali już blisko 100 osób, które próbowały odwieźć nielegalnych migrantów od granicy w głąb kraju. Nie dopuścili też do nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski grupie ponad 600 osób.