Rada Miasta Lublin, na wniosek ratusza, opóźniła zmianę systemu opłat za odbiór śmieci. Zamiast od 1 lipca nowe zasady zaczną obowiązywać od 1 sierpnia. Na czym dokładnie polegają? Co muszą wiedzieć mieszkańcy stolicy województwa lubelskiego?

  • W Lublinie zmieniono zasady naliczania opłat za wywóz śmieci - teraz opłata zależy od zużycia wody mierzonego indywidualnie, a nie z głównego wodomierza w budynku.
  • Zmiana dotyczy zabudowy wielorodzinnej, a domki jednorodzinne nadal płacą według liczby mieszkańców.
  • Chcesz dowiedzieć się, jak nowe przepisy wpłyną na mieszkańców? Sprawdź cały artykuł!

W grudniu Rada Miasta Lublin uchwaliła nowe stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które uzależniły wysokość opłat za śmieci od ilości zużytej wody z danej nieruchomości. Zmiana miała wejść w życie od 1 lipca i dotyczyć tylko zabudowy wielorodzinnej. W przypadku domków jednorodzinnych wysokość opłat nadal uzależniona jest od liczby mieszkańców.

Podczas ostatniej sesji radni podjęli uchwałę, zgodnie z którą nowy system opłat wejście w życie od 1 sierpnia. Kolejna zmiana oznacza, że koszt odbioru śmieci zostanie powiązany nie - jak stanowiła grudniowa uchwała - ze wskazaniami głównego wodomierza w budynku, ale z opomiarowanym zużyciem wody.

Ratusz wskazał w uzasadnieniu, że po wejściu w życie nowej uchwały, poprzednia traci moc i nie będzie wywierać skutków prawnych.

Za zmianą w czwartek zagłosowało 18 radnych, głównie z klubu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Przeciwko było pięcioro osób z klubu PiS. Siedmioro radnych PiS wstrzymało się od głosu.

Kontrowersje wokół nowych zasad

Radny PiS Tomasz Gontarz w dyskusji przed głosowaniem skrytykował władze miasta za sposób procedowania grudniowej uchwały, na którą skargę do sądu złożyły cztery spółdzielnie mieszkaniowe. Miasto ugięło się pod ich postulatami i złą, w mojej ocenie, uchwałę i zły sposób naliczania opłat za śmieci troszkę chce poprawić - stwierdził.

Zdaniem radnego PiS Andrzeja Pruszkowskiego trudno zrozumieć, dlaczego mieszkańców domów jednorodzinnych traktuje się inaczej niż osoby, które żyją w blokach. Wszyscy w Polsce są równi wobec prawa, mieszkańcy Lublina także powinni być traktowani przez organ stanowiący równo - zastrzegł.

Zastępca prezydenta Tomasz Fulara zauważył, że rozwiązanie przyjęte w Lublinie w innych miastach doprowadziło do uszczelnienia systemu opłat za śmieci i uwzględnienia osób, które wcześniej uchylały się od płacenia. Jego zdaniem jest to sprawiedliwy system, który pozwala uniknąć wykorzystania służb do sprawdzania mieszkańców uchylających się od płacenia.

Miasto broni uchwały

Nowa metoda naliczania opłat za śmieci - stwierdził Fulara - została dopuszczona ustawowo. Pracując nad systemem, ratusz bazował na doświadczeniach innych miast, w tym zarządzanych przez prezydentów związanych z PiS - poinformował.

W uzasadnieniu uchwały Urząd Miasta Lublin przedstawił wyliczenia, według których w latach 2018-2024 ilość odpadów komunalnych odebranych od mieszkańców wzrosła z 99 tys. do 110 tys. ton. Jednocześnie ponad 37 tys. osób nie złożyło deklaracji dotyczących opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, co oznacza, że ok. 12,8 proc. mieszkańców nie płaci za wywóz śmieci.

Podczas grudniowej sesji Rady Miasta Lublin ratusz argumentował, że przy obecnych stawkach nie jest w stanie pokryć kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, które zostały oszacowane na ok. 146 mln zł w 2025 r.

Zapowiedziano wówczas, że od lipca br. wysokość opłaty śmieciowej w blokach będzie zależeć od zużycia wody i będzie się ją obliczać mnożąc liczbę zużytych metrów sześciennych wody z danej nieruchomości razy 13,2 zł. Właściciele nieruchomości, którzy nie prowadzą selektywnej zbiórki odpadów, mają płacić wyższe stawki. W przypadku, gdy w bloku nie ma głównego wodomierza albo brak jest danych z ostatnich sześciu miesięcy przyjęto założenie, że przeciętnie jedna osoba zużywa trzy metry sześcienne wody na miesiąc. Zapowiedziano, że z 20-proc. ulgi będą mogły korzystać rodziny wielodzietne.

Pierwsza zmiana weszła w życie w marcu tego roku, kiedy to stawka za odbiór śmieci segregowanych wzrosła z 29,5 do 36 zł miesięcznie za jedną osobę w bloku oraz z 33,5 do 42 zł dla mieszkańca domu. W przypadku osób, które nie segregują odpadów, opłaty wzrosły do 72 zł (od mieszkańca bloku) i do 84 zł (dla mieszkańca domku).

Cztery spółdzielnie mieszkanowie są na "nie"

Cztery spółdzielnie mieszkaniowe zaskarżyły grudniową uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie i wniosły o wstrzymanie jej wykonania. 

Sąd oddalił wnioski spółdzielni argumentując, że nie może wstrzymać wykonania przepisów, które weszły w życie. Jednak Naczelny Sąd Administracyjny postanowił uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania. 

Kolejną rozprawę WSA zaplanował na 11 czerwca.