Nie żyje Krzysztof Gorzelak, kielczanin, twórca portalu Nasze Kielce. Dziennikarz prawie dwa lata temu zdecydował się pojechać do Ukrainy i walczyć z rosyjskim najeźdźcą. Jak poinformowano w sobotę, 45-latek "zginął śmiercią żołnierza". Odszedł w piątek.

Dziennikarz z Kielc, Krzysztof Gorzelak, nie żyje. Poinformowano o tym oficjalnie w sobotę w mediach społecznościowych na profilu Scyzoryk się otwiera - satyryczna strona Kielc. 

Znany w środowisku reporter, twórca portalu Nasze Kielce, od ponad dwóch lat walczył jako ochotnik w Ukrainie. 

"Był dziennikarzem, jakich już niewiele. Niezłomny, nieprzekupny, dociekający prawdy do końca. Potrafił sam drążyć tematy nadużyć władzy w Kielcach, powiecie i województwie. I to na najwyższych szczeblach. Dla niego prawda była dobrem najwyższym" - napisano we wspomnieniu. 

"Żegnaj Krzychu, żegnaj 'Gorzki', zaszczytem było Cię znać (...). Ta wojna okrutnie o sobie przypomniała, śmierć Krzyśka, kielczanina, kolegi, wyciska z oczu łzy i uświadamia - ta wojna jest tuż obok, jest teraz, jest absurdem i powinna jak najszybciej się skończyć" - dodano.

Poinformowano także, że Krzysztof Gorzelak zostanie pochowany w Ukrainie