Coraz młodsze osoby chorują na nowotwory skóry. "Jest to pokłosie panującego przez lata przekonania, że tylko opalone ciało jest atrakcyjne, i że wszelkim kosztem należy tę opaleniznę zdobyć" - tłumaczy dermatolog Kamila Białek-Galas, która przestrzega przed konsekwencjami jakie ponosimy, przesadzając ze słonecznymi kąpielami. W środę między 12:30, a 14:00 możecie porozmawiać z naszym ekspertem dzwoniąc pod numer 12 200 00 10.

Kompletując kosmetyczkę przed wyjazdem na wakacje, stajemy przed półką z kosmetykami z filtrem i możemy poczuć się, delikatnie mówiąc, zagubieni. Uporządkujmy zatem informacje na temat rodzajów promieniowania ultrafioletowego. Składa się ono z trzech typów pasm. Pierwsze to UVA, które stanowi aż 95 proc. promieniowania UV, jest zarazem główną przyczyną fotostarzenia skóry. Promieniowanie to uszkadza włókna kolagenowe. Przenika przez szkło, dlatego może wpływać na osoby przebywające w pomieszczeniach lub w samochodzie. Może powodować zaćmę i zmętnienie soczewki - wyjaśnia dr Kamila Białek-Galas.

ZADZWOŃ DO DERMATOLOGA!

12:30 - 14:00

TEL. 12 200 00 10

Drugi typ to promieniowanie UVB, odpowiedzialne za powstawanie oparzeń słonecznych. Nie przechodzi przez szkło, natomiast przenika przez wodę, dlatego możliwe jest poparzenie nawet w trakcie kąpieli. A jak wiadomo, nic nie cieszy w lecie tak, jak skok do jeziora, pluskanie w morskich falach, czy w hotelowym basenie. To, że jesteśmy “przykryci" wodą, nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia. Po ustąpieniu rumienia, wskutek działania promieniowania UVB, powstaje - dla większości nadal mile widziana - opalenizna. Zapominamy o tym, że jej ciemną stroną jest uszkodzenie DNA komórek skóry, co może prowadzić do powstawania nowotworów.