Jarosław Kaczyński wybrany na prezesa Prawa i Sprawiedliwości na kolejną kadencję. Był on jedynym kandydatem na to stanowisko. "To wielkie zobowiązanie, ale wierzę, że dam radę; ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy musi się skończyć" - podkreślił szef PiS.

W sobotę w Przysusze odbył się VII Kongres Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego delegaci PiS wybierali najważniejsze gremia partyjne na kolejną kadencję, m.in. prezesa oraz Radę Polityczną ugrupowania. 

Według informacji PAP na Kaczyńskiego zagłosowało 1214 delegatów (według zapowiedzi w Kongresie miało wziąć udział ponad 1500 delegatów).

To wielkie zobowiązanie, ale podjęliście państwo - nie ukrywam tego - pewne ryzyko. Mam już swoje lata, nie ma co tego ukrywać, ale wierzę, że dam radę, ale dać radę mogę tylko z państwem - powiedział Kaczyński po głosowaniu.

"Polska musi się zmienić"

Musimy dać radę, bo Polska musi się zmienić. Ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy, chociaż już słońce się pojawia, musi się skończyć. Musi się skończyć, bo Polska musi być, musi trwać. I trwać musi (...) polska wolność, polska demokracja, polska praworządność, polski rozwój. Ten marsz do przodu, ten pościg. Pościg, który dał nam już wiele, ale jeszcze ciągle musimy sporo, naprawdę sporo nadrobić - mówił lider PiS.

Kaczyński nawiązywał do sprawy zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. Musimy jeszcze powalczyć o to, żeby prezydent został zaprzysiężony, żeby cała ta odrażająca burleska, która się w tej chwili odbywa, się skończyła, ale później do przodu, do zwycięstwa - podkreślał.

Trzeba zrobić "porządek w różnych miejscach"

Kaczyński ocenił, że trzeba zrobić "porządek w różnych miejscach", a także "zlikwidować te wszystkie folwarki, małe królestwa, które są nie do naruszenia".

Musi być naszą ambicją, żeby Polska poziomem rozwoju gospodarczego i nie tylko dorównywała najsilniejszym, najlepszym państwem europejskim - zaznaczył. Jego zdaniem, Polska musi zacząć w różnych dziedzinach odnosić prawdziwe sukcesy, a nie tylko "ich mizerne imitacje".

Prezes PiS dodał, że droga do "nadrobienia dystansów" w Europie prowadzi przez "zwycięstwo w wyborach parlamentarnych i dzisiaj na tę drogę wchodzimy".

Jarosław Kaczyński pełni funkcję prezesa PiS nieprzerwanie od stycznia 2003 r. Zastąpił wówczas swojego brata, późniejszego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który - jako pierwszy prezes partii - kierował ugrupowaniem w latach 2001-2003.

Ziobro, Czarnek, Krupka, Bocheński w gronie wiceprezesów PiS

Nowa Rada Polityczna PiS głosowała jednocześnie za powołaniem wiceprezesów ugrupowania. Zostali nimi: posłowie Zbigniew Ziobro, Przemysław Czarnek i Anna Krupka, a także europoseł Tobiasz Bocheński. Dołączą oni do dotychczasowego grona wiceprezesów partii, którymi są: b. premierzy Beata Szydło i Mateusz Morawiecki, a także Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak, Elżbieta Witek, Antoni Macierewicz, Patryk Jaki.

Ponadto Rada Polityczna wybrała na kolejną kadencję Piotra Milowańskiego jako sekretarza generalnego. Z kolei poseł Henryk Kowalczyk ponownie został skarbnikiem partii. Rada Polityczna uzupełniła też skład komitetu wykonawczego o Jana Kanthaka, Mateusza Kurzejewskiego, Jacka Ozdobę i Michała Wosia.

Ponadto uzupełniono skład komitetu politycznego ugrupowania o Andrzeja Adamczyka, Zbigniewa Boguckiego, Jana Dziedziczaka, Beatę Kempę, Janusza Kowalskiego, Ewę Leniart i Andrzeja Śliwkę.