Eksperci twierdzą, że przeciętna miesiączkująca kobieta w ciągu 5 lat swojego życia zużywa około 11 000 tamponów, podpasek, wkładek higienicznych i innych produktów menstruacyjnych. A co jeśli niektóre z nich zawierają metale ciężkie lub inne potencjalnie toksyczne substancje chemiczne? Niedawno ukazało się pilotażowe badanie na ten temat.

Na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku przeprowadzono pilotażowe badanie, które potwierdziło obecność arsenu i ołowiu w tamponach. Ich stężenie było niewielkie. 

Jednakże badanie to nie pozwoliło na ustalenie, czy metale ciężkie mogą przedostawać się z tamponów do organizmu, co sprawia, że ich potencjalny wpływ na zdrowie pozostaje nieznany - przyznała jedna z autorek badania, Kathrin Schilling, adiunkt nauk o zdrowiu środowiskowym w Mailman School of Public Health na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku.

Cytat

Nie jesteśmy w stanie określić, czy jakikolwiek metal, nawet jeśli zostanie uwolniony do organizmu, może zostać wchłonięty przez wyściółkę pochwy i następnie do krwiobiegu
Amanda Hils, rzeczniczka amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków

Schilling i jej zespół przetestowali 30 tamponów 14 marek zakupionych u największych sprzedawców w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Grecji. Naukowcy przeprowadzili badanie w ślepej próbie, więc nie znali marek.

Testy wykonano na obecność 16 metali ciężkich: arsenu, baru, wapnia, kadmu, kobaltu, chromu, miedzi, żelaza, manganu, rtęci, niklu, ołowiu, selenu, strontu, wanadu i cynku.

Cytat

Tkanka pochwy jest bardziej przepuszczalna niż inne części ciała, więc jeśli badania wykażą, że metale ciężkie lub inne substancje chemiczne przedostają się z produktów menstruacyjnych do organizmu, może to być poważny problem
Anna Pollack, adiunkt ds. zdrowia globalnego i społecznego, George Mason University

Nie chcę, by ludzie panikowali, ale żeby wiedzieli, że w tych produktach menstruacyjnych znaleziono metale ciężkie - dodała Kathrin Schilling, zapowiadając, że następnym krokiem jej zespołu naukowego będzie przeprowadzenie badań, które pokażą, czy toksyczne substancje faktycznie mogą zaszkodzić kobietom stosujących tampony.

źródło: cnn.com