Od 80 do nawet 100 Niemców rocznie umiera przez stosowanie nietypowych technik masturbacji - alarmuje jeden z brandenburskich lekarzy. Dodaje, że "ofiarami" najczęściej są mężczyźni.

Zdj. ilustracyjne /JEAN-MARIE GUYON /PAP/EPA

Najczęstszą przyczyną zgonu jest nieostrożna asfiksja autoerotyczna, czyli podduszanie się celem spotęgowania doznań - mówi dr Harald Voss. Dodaje jednak, że zdarzają się przypadki, kiedy do takich nietypowych zgonów dochodzi w wyniku stymulacji prądem.

Zakres takich praktyk jest jednak bardzo zróżnicowany. Dochodzi nawet do zgonów związanych z użyciem... odkurzacza. W 1978 roku jeden z urologów napisał pracę pt. "Urazy penisa podczas masturbacji za pomocą odkurzaczy".

Doktor zauważa jednak, że ciężko określić realną liczbę takich zgonów w Niemczech, gdyż rodziny najczęściej uważają, że to wstydliwa śmierć i zacierają dowody.

Lekarz przyznaje także, że ofiarami własnej żądzy najczęściej padają mężczyźni. Zaznacza, że w takich kwestiach kobiety "są bardziej ostrożne".  

Przypadki takich nietypowych zgonów zdarzają się na całym świecie. W wyniku asfiksji autoerotycznej w 2009 roku zmarł aktor David Carradine.

(az)