Gotowe okulary, które od ręki można kupić w drogeriach, na stacjach paliw, czy targowiskach powinny być używane tylko jako rozwiązanie awaryjne – podkreśla ekspertka portalu „Twoje Zdrowie” okulista Justyna Krowicka.
Eksperci regularnie zwracają uwagę, że liczba osób dotkniętych wadami wzroku stale rośnie. Nawet ponad połowa mieszkańców Polski w wieku 18 lat i więcej ma wadę wzroku. Wśród najczęściej diagnozowanych jest nadwzroczność, krótkowzroczność i astygmatyzm. Do korekcji wybieramy przede wszystkim okulary, rzadziej soczewki kontaktowe. Kilkanaście procent osób świadomych swojej wady wzroku nie korzysta ani z okularów, ani z soczewek kontaktowych.
Tymczasem barierą przed zakupem okularów w profesjonalnych punktach często jest cena, dlatego niektórzy decydują się na nabycie szkieł w aptekach, drogeriach, na stacjach paliw, czy targowiskach.
Gotowe okulary są odpowiednie tylko dla osób, które mają taką samą liczbę dioptrii na każdym oku i nie cierpią na żadną inną wadę. A takich ludzi jest stosunkowo niewiele. Okulary bez recepty są najczęściej wykorzystywane do czytania, a przecież są też i takie osoby, które potrzebują poza tym okularów do dali. Uniwersalne okulary nie korygują astygmatyzmu, czyli wady, która zmniejsza poczucie kontrastu i uniemożliwia widzenie różnorodnych szczegółów. Wielu ludzi nawet nie wie, że cierpi z tego powodu - mówi mówi lek. okulista Justyna Krowicka.
W opinii specjalistów, gotowe okulary powinny być używane przez ludzi tylko jako rozwiązanie awaryjne (uniwersalne okulary oferują moce w zakresie od około 0,5 do 4,5). Ich długotrwałe użytkowanie może spowodować uszkodzenie oczu.
Niska cena to główny powód zakupu gotowych okularów, które można kupić już za 10-50 zł. To jednak tylko pozorna oszczędność.
Niska cena gotowych okularów niekoniecznie oznacza, że są one złe. Należy jednak pamiętać o tym, że przed każdym takim zakupem oko powinno zostać zbadane przez okulistę. Tylko takie badanie pozwoli sprawdzić, czy okulary są odpowiednie. Jeśli potwierdzi się, że tak, można je nosić, jak inne okulary. Jednak pamiętajmy, że takie okulary nie mają powłoki antyrefleksyjnej, która m.in redukuje odblaski i poprawia widzenie podczas pracy przy komputerze. Ponadto szkło nie jest utwardzone, więc szybko się zarysowuje. Standardowe ustawienie odległości źrenic, a nie "na miarę" będzie dawało objawy zmęczeniowe nawet przy okazjonalnym używaniu. Problemem jest również niska jakość materiałów użytych w ramach co powoduje, że nawet po krótkim użytkowania przestają być one dobrze dopasowane do twarzy, a co także ma znaczenie - mówi specjalistka.
Poza tym, wizyta u okulisty jest jedyną możliwością, by przekonać się, czy w oczach, oprócz wady wzroku, nie zaczynają się poważniejsze choroby. W związku z tym okulistę osoby dorosłe, szczególnie po 40. roku życia, powinny odwiedzać co najmniej raz na dwa lata.