Przerzedzające się i wypadające włosy, łamliwość, wypryski na skórze głowy - to sygnały, których nie powinniśmy bagatelizować. Zamiast testowania specyfików z drogerii czy apteki na własną rękę, albo szukania rozwiązań problemów w internecie, najpierw powinniśmy udać się do specjalisty.

Diagnostykę najlepiej rozpocząć od wizyty u dermatologa. Konsultacja w lekarskim gabinecie pozwoli ocenić, czy przyczyną problemów są zwykłe błędy pielęgnacyjne, czy dzieje się coś poważniejszego.

Wizyta rozpoczyna się od badania przy użyciu specjalnej kamery wideo, która pozwala bardzo dokładnie określić stan skóry głowy i samych włosów - mówi w rozmowie z RMF FM dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz, dermatolog. To ważne, żeby nie przegapić bardziej złożonego problemu. Często spotykamy się sytuacjami, że pacjenci trafiają do nas po pół roku, czy nawet po paru latach prób radzenia sobie z problemami na własną rękę. A wtedy droga do sukcesu jest zdecydowanie dłuższa - dodaje.

Różne stany chorobowe mogą nasilić wypadanie włosów. Ogromny wpływ na ich kondycję ma też nasz sposób odżywiania. Chodzi przede wszystkim o niedobory żelaza czy witamin, które najczęściej towarzyszą eliminacyjnym dietom albo intensywnemu odchudzaniu.

Dlaczego tracimy włosy?

Utrata włosów po porodzie, pod wpływem chorób czy stresu, to łysienie typu telogenowego - tłumaczy dr Marcinkiewicz. Do gabinetów dermatologów coraz częściej trafiają pacjenci, którzy tracą włosy po przechorowaniu Covid-19. Tak naprawdę wszystko, co się dzieje z naszym organizmem, przekłada się na kondycję naszych włosów - wyjaśnia.

Bardzo ważna jest pielęgnacja. Odpowiednio dobrane, delikatne preparaty, mycie włosów wodą o umiarkowanej temperaturze, nie dopuszczanie do tego, żeby zalegała na skórze, suszenie chłodnym powietrzem - to podstawa.

Łysienie androgenowe to choroba uwarunkowana genetycznie. Występuje częściej u mężczyzn niż u kobiet i wbrew obiegowej opinii, chorobie można zaradzić.

Leczenie przynosi efekty, ale jest długotrwałe, więc nie wszyscy pacjenci decydują się, żeby je rozpocząć - mówi Małgorzata Marcinkiewicz. W gabinecie do poddania się terapii zachęcam już młodych mężczyzn, po 20. roku życia. Wtedy efekty terapii są najlepsze.

Natomiast w przypadku kobiet, łysienie może mieć podłoże hormonalne, na przykład po odstawieniu antykoncepcji.

Łysienie typu androgenowego dotyka nawet 42. procent kobiet, więc nie jest to zbyt rzadka sprawa - zwraca uwagę dermatolożka. I tu konieczne jest badanie, które doprowadzi do postawienia diagnozy. Do utraty włosów mogą też prowadzić infekcje grzybicze owłosionej skóry głowy czy łojotokowe zapalenie skóry - dodaje.

Co bardzo ważne dla osób dotkniętych wypadaniem włosów - ten proces najczęściej można odwrócić. W tym celu należy ustalić, jaki czynnik powoduje problem i go wyeliminować.

Cytat

Najkrócej mówiąc, kiedy faza wzrostu włosa przesuwa się w kierunku fazy spoczynku, wypadanie włosów się nasila. Przeciwdziałanie czynnikom, które to powodują, prowadzi do poprawy
dr Małgorzata Marcinkiewicz, dermatolog

Opracowanie: