Według WHO z przewlekłą chorobą układu oddechowego na świecie żyje ponad 300 milionów osób – w Polsce około 4 milionów, z czego nawet połowa o tym nie wie. Słowo "żyje" jest tutaj kluczowe, bo jak podkreślają specjaliści - choroba powinna być tak prowadzona, aby dla pacjenta było niezauważalna i nie eliminowała z aktywności zawodowej, a nawet sportowej. Pierwszy wtorek maja to Światowy Dzień Astmy.
Astma dotyczy dzieci i dorosłych, ma podłoże zapalne i jest wyzwalana przez alergie. Rozpoznać ją można po charakterystycznych objawach, takich jak:
- duszność,
- uporczywy, męczący kaszel,
- świszczący oddech,
- ucisk w klatce piersiowej.
Diagnoza to jedno - wyzwaniem jest leczenie choroby. Podstawą jest edukacja, bo pacjent musi nauczyć się przyjmować leki: zarówno te kontrolujące chorobę - po które trzeba sięgać regularnie, niezależnie od tego czy są objawy, jak i leki doraźne - które mają złagodzić zaostrzenia choroby. Do czynników, które nasilają dolegliwości zalicza się:
- stres,
- zmiany temperatury,
- choroba refluksowa,
- alergeny,
- niektóre pokarmy i konserwanty,
- zakażenia układu oddechowego,
- zanieczyszczenia powietrza,
- wysiłek fizyczny.
Opanowanie astmy na tyle, żeby nie odbierała szans na aktywność fizyczną - jest takim wyznacznikiem nowoczesności w leczeniu.
To nie może być tak, że osoba do tej pory uprawiająca sport, jeśli ma zdiagnozowaną astmę oskrzelową - to ma zrezygnować z aktywności fizycznej. Absolutnie nie. Musimy tak dopasować leki, żeby pacjent mógł nadal biegać, grać, jeździć na rowerze, trenować - tłumaczy dr Marta Frejowska-Reniecka, kierująca Oddziałem Pulmonologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu.
Pacjent nie powinien też rezygnować z aktywności zawodowej i życia społecznego. Astma nie powinna wykluczać.
Lekarz musi poznać pacjenta, wziąć pod uwagę to, jak wygląda jego życie i jakie są możliwości finansowe. To pozwoli ustalić właściwe leczenie.
Mając pacjentów w poradniach pulmonologicznych, musimy ich tak prowadzić, żeby każdy znał doskonale: swój organizm, swoją chorobę i jej przebieg. A przebieg ma polegać na tym, że ma ona praktycznie być niezauważalna - tłumaczy specjalistka.
Trzeba edukować, jak prawidłowo przyjmować leki, ale też jakie możliwości daje terapia - tak, żeby dzięki niej można było kontrolować chorobę i zapobiegać zaostrzeniom, które najczęściej kończyły się hospitalizacją. Wiedza i świadomość pozwolą uchronić się przed takimi nagłymi sytuacjami.
Podstawą leczenia astmy jest terapia wziewna czyli aerozoloterapia i jest to jedna z najtrudniejszych metod. Trzeba choćby dopasować inhalator - spośród wielu dostępnych na rynku - tak, żeby dostosować go do potrzeb, możliwości i umiejętności pacjenta, dzięki czemu nie będzie ograniczał jego życia i aktywności.
Sztuki inhalacji też trzeba się nauczyć, a wymaga ona koncentracji - trzeba oczyścić oskrzela, odkrztusić to, co w nich zalega, zrobić pełny wdech i wciągnąć lek bardzo głęboko.
Astma jest nieuleczalna, ale można ją zaleczyć. Kiedyś stosowano leki, które ułatwiały oddech. Nowoczesne leczenie koncentruje się nie tylko na tych sytuacjach ratunkowych - ale przede wszystkim na kontrolowaniu choroby i opanowaniu procesu zapalnego.
Podstawą jest też współpraca z lekarzem.