Jednego dnia czujesz się dobrze, następnego budzisz się z katarem, bólem gardła i głowy. Każdego roku w zimowym sezonie łapie nas przeziębienie – niektórzy z nas chorują nawet kilka razy. I niewiele można na to poradzić - lekarstwo na przeziębienie pozostaje jednym ze "świętych Graali medycyny" - ale kluczem może być lepsze zrozumienie rozprzestrzeniania się tych wirusów. Wiadomo, że pierwsze 24 godziny są kluczowe – kiedy infekcja zaczyna powodować objawy.
Zachorowanie na przeziębienie przebiega w kilku etapach. Nie tylko trzeba wejść w kontakt z wirusem - przez np. kichnięcie osoby obok, która jest chora. Ten wirus musi później pokonać mechanizmy obronne organizmu. Jedno kichnięcie zawiera setki milionów cząstek wirusa zwanych wirionami - z których każda może wywołać przeziębienie.
W zależności od odległości od kichnięcia możesz wdychać 10 000 cząstek wirusa, ale tylko kilkaset wyląduje na odsłoniętych komórkach nabłonka nosa, gardła i górnych dróg oddechowych. Te komórki wirusowe ewoluowały, aby zaatakować komórki nabłonkowe, jeśli tylko mają taką szansę - mówi profesor Oxford.
Pierwszą przeszkodą dla atakującego wirusa jest uruchomienie rękawicy rzęsek, drobnych włosowatych komórek rozsianych po jamie nosowej. Nawet te wirusy, które docierają do górnych dróg oddechowych - nosa, ust i gardła - napotykają kolejną prawie nie do pokonania przeszkodę. Komórki nabłonkowe wyściełające te drogi oddechowe są tak ściśle związane ze sobą, że zwykle zapewniają nieprzepuszczalną uszczelkę, która zapobiega infekcjom.
Komórki te mają również czujniki na swojej powierzchni, które wykrywają obecność wrogich wirusów i szybko wysyłają wiadomości do komórki w celu wytworzenia cytokin, przekaźników chemicznych, które wzywają pomoc z białych krwinek i mogą również niszczyć same wirusy - mówi profesor z Oxfordu. Pobudzają one ruch komórek odpornościowych zabijających wirusy - dodaje.
Jednak gdy jesteśmy nadmiernie zmęczeni, zestresowani lub nasz układ odpornościowy jest słabszy niż normalnie, systemy te nie działają poprawnie i wirusy mogą nas łatwiej zaatakować.
Co zrobić, żeby temu zapobiec?
Myj ręce mydłem i wodą w regularnych odstępach czasu. Unikaj przecierania oczu brudnymi rękami - to może spowodować rozprzestrzenianie się zarazków.
Do tej pory mogą pojawić się pierwsze objawy - nasza warstwa nabłonkowa zaczyna się rozpadać dlatego odczuwamy suchość i podrażnienie w nosie. Wirusy niszczą i osłabiają nieprzepuszczalną barierę, wytwarzając substancje chemiczne, które otwierają ciasne połączenia między komórkami nabłonka, umożliwiając wirusom przenikanie w głąb dróg oddechowych - mówi profesor Oxfordu.
Ich osiedlenie się zależy od rodzaju wirusa, który nas zainfekował. Niektóre wirusy preferują cieplejsze środowisko górnych płuc, gdzie jest 37 stopni Celsjusza, podczas gdy inne koncentrują się na nosie i gardle, częściowo dlatego, że wolą niższe temperatury. Dlatego czasem przeziębienie objawia się intensywniejszym kichaniem, czy zatkanym nosem - mówi profesor Openshaw.
Co zrobić, żeby temu zapobiec?
Niektóre dostępne bez recepty środki zaradcze mogą pomóc twojemu ciału zatrzymać przeziębienie na tym wczesnym etapie.
Wirusy, którym udało się pokonać naturalną obronę organizmu, zaczną infiltrować komórki nabłonkowe i się replikować. Szybkość replikacji jest zadziwiająca - mówi profesor Oxfordu. Jedna zainfekowana komórka staje się fabryką wirusów i może wyprodukować miliony wirusów w ciągu dziesięciu godzin - dodaje.
Nasz organizm rozpoczyna wtedy intensywną walkę z infekcją. Często wtedy możemy czuć się zmęczeni, dlatego - jeżeli tylko to jest możliwe - warto zostać w domu i dużo wypoczywać. Oczywiście w cieple.
Wirusy są teraz silnie osadzone na głębszych poziomach komórek nabłonkowych i przemieszczają się przez krew, zaczynając zakłócać pracę innych komórek i wywołując objawy, takie jak ból mięśni.
W szczególności wpływają na geny kontrolujące komórki w nosie i górnych drogach oddechowych, które wytwarzają i uwalniają śluz, powodując nadmierną produkcję.
Kaszel występuje, gdy maleńkie komórki nerwowe w błonie śluzowej dróg oddechowych - znane jako receptory drażniące płuc - odczuwają zbyt dużą ilość śluzu, co zaczyna je drażnić. Wysyłają wiadomości przez nerw błędny w klatce piersiowej do mózgu, co z kolei powoduje, że przepona i mięśnie międzyżebrowe gwałtownie się kurczą, powodując kaszel. Kaszel tak naprawdę jest bardzo ważny - mówi profesor Eccles. To sposób, w jaki twoje ciało powstrzymuje niechciane wirusy przed dostaniem się do płuc.
Siła kaszlu szybko uszkadza delikatną wyściółkę nabłonkową dróg oddechowych, powodując jej złuszczanie się i zaostrzenie bólu gardła. W miarę narastania śluzu kaszel i kichanie nasilają się. Śluz jest drażniący, ale także blokuje drogi oddechowe, dlatego musisz kaszleć, aby oddychać - wyjaśnia profesor Oxford.
Co zrobić, żeby poradzić sobie z kaszlem?
Gorący napój z miodem i cytryną zapewni natychmiastową ulgę w bólu gardła i kaszlu - mówi profesor Oxfordu. Płukanie słoną wodą może pomóc złagodzić objawy bólu gardła poprzez zmniejszenie stanu zapalnego.
Odwodnienie, spowodowane wytwarzaniem śluzu i wyższą temperaturą ciała (kiedy jesteśmy chorzy, podwzgórze w mózgu może ustawić ciało na wyższą temperaturę, co może pomóc zabić wirusa) może powodować chrypkę, suchości warg i języka. Nagromadzenie chemikaliów wytwarzanych w celu zwalczania infekcji może również powodować bóle głowy. Gdy białka te przechodzą przez barierę krew-mózg, mają działanie toksyczne - wyjaśnia profesor Oxford.
Co zrobić, żeby poradzić sobie z objawami?
Rosół od lat jest uważany za domowy sposób w walce z przeziębieniem. Badanie przeprowadzone w USA w 2000 r. wykazało, że rosół zwilżył ruch neutrofili - rodzaj białych krwinek - sugerując, że może działać przeciwzapalnie.
Niewielka część ludzi będzie miała coraz poważniejsze problemy - mniej więcej jeden na 100 zachoruje na wtórną infekcję bakteryjną w płucach, która może prowadzić do zapalenia płuc - mówi profesor Eccles. Przekrwienie i nagromadzenie śluzu w zatokach i trąbkach Eustachiusza może spowodować zakażenie bakteryjne ucha środkowego lub zapalenie zatok.
Jednak dla większości objawy przeziębienia osiągają szczyt w ciągu trzech dni. Następnie większość układów odpornościowych może zacząć odwracać falę wirusa i zlikwidować go, ale nie bez zabijania milionów białych komórek przez wirusa. Być może dlatego śluz, który wydmuchujemy z nosa, gęstnieje i przybiera zielonkawy odcień - mówi profesor Openshaw. Zwykle wtedy zaczynamy czuć się lepiej.