Niedługo w szkołach zabrzmi pierwszy dzwonek. Powrót do stacjonarnej nauki oznacza zwiększone ryzyko transmisji koronawirusa. Lekarze od dawna zalecali szczepienie uczniów przed rozpoczęciem roku szkolnego. Niektórzy rodzice mają jednak wątpliwości czy jest sens to robić.

Wielu rodziców zdążyło już zaszczepić swoje dzieci. Zdaniem specjalistów, to najskuteczniejszy sposób na powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa wśród tej grupy wiekowej oraz uniknięcie groźnych powikłań pocovidowych, na które również narażeni są najmłodsi.

Naukowcy przewidują, że wirus SARS-CoV-2 będzie atakował coraz młodsze osoby. Obecnie obserwuje się, że infekcja przebiega u nich głównie bezobjawowo lub skompoobjawowo. Wciąż najciężej chorują dorośli - a zwłaszcza obciążeni dodatkowymi czynnikami ryzyka - jak schorzenia współistniejące. Wśród nich jest też najwięcej zgonów.

Jednak zachorowania na Covid-19 nie omijają też młodszej grupy pacjentów - nawet bez chorób współistniejących. Problem narasta wraz z pojawiającymi się nowymi wariantami wirusa - jak Delta, który jest bardzo zakaźny.

Ciężkie zachorowania notowaliśmy w grupie nastolatków i młodych dorosłych i również te osoby - nie obciążone żadnymi chorobami - były w trakcie choroby hospitalizowane i niejednokrotnie miały objawy niewydolności oddechowej, niskiego poziomu tlenu, co wymagało tlenoterapii, a w niektórych sytuacjach także hospitalizowania w oddziałach intensywnej terapii - twierdzi prof. Hanna Czajka - pediatra i specjalista chorób zakaźnych ze Szpitala Dziecięcego św. Ludwika w Krakowie.

Lekarze przestrzegają też przed groźnymi powikłaniami po przejściu infekcji, jak zespół pocovidowy - PIMS. Właśnie przed nimi chronią szczepienia.

Cytat

Transmisja koronawirusa - zwłaszcza nowych mutacji - przebiega błyskawicznie. Można się zarazić drogą kropelkową, patogen występuje też w stolcu

Eksperci przypominają, że rejestracja szczepionek przeciw Covid-19 i badania kliniczne podlegają tym samym procedurom, które towarzyszą rejestracji innych szczepionek - za wyjątkiem czasu w którym się odbywają. 

Badania kliniczne przeprowadzono zarówno wśród osób dorosłych i starszych, a także w grupie pacjentów w wieku od 12 do 18 lat. Porównując wyniki badań w grupie szczepionej i placebo, nie zarejestrowano żadnych poważniejszych niepożądanych zdarzeń - poza objawami ogólnymi i miejscowymi - wyjaśnia prof. Hanna Czajka.

Opracowanie: