Gorączka, bóle mięśni, duszności i kaszel. Ten ostatni typowy dla koronawirusa objaw to kaszel suchy. Jak odróżnić go od kaszlu mokrego?

Ośrodek sterujący odruchem kaszlu znajduje się w pniu mózgu, w pobliżu centrum regulującego pracę serca i oddychania. Kaszel najczęściej towarzyszy infekcji wirusowej górnych dróg oddechowych i może się po niej utrzymywać nawet przez 4-8 tygodni. Jeżeli nie ustąpi samoistnie, wtedy musimy bezwzględnie udać się do lekarza, bo trzeba zdiagnozować jego przyczynę. W zależności od obecności wydzieliny mamy kaszel suchy, zwany nieproduktywnym i kaszel mokry, czyli produktywny.

Nie każdy kaszel należy hamować

Kaszel produktywny czyli mokry jest korzystny, a nawet niezbędny, często wywoływany zanieczyszczonym powietrzem- umożliwia wtedy usunięcie nagromadzonej wydzieliny i szkodliwych dla zdrowia substancji zawartych np. w pyle zawieszonym (PM 10). Wtedy nie powinniśmy stosować leków hamujących odruch kaszlowy. Bywa jednak, że skuteczność kaszlu jest niedostateczna - śluzu jest zbyt mało lub jest zbyt gęsty i lepki, więc nawet wielokrotne powtarzalne odruchy kaszlowe nie mogą usunąć wydzieliny. Wówczas potrzebny jest lek wykrztuśny, który zwiększa wydzielanie śluzu i rozluźnia go, podany doustnie lub w inhalacji.

Nie lekceważ objawów koronawirusa, ale też grypy

Obecnie panuje sezon wzmożonej zachorowalności na grypę, stąd też lekarze proszą o spokój i wstrzemięźliwość w wydawaniu pochopnych sądów odnośnie możliwego wystąpienia przypadku zarażenia koronawirusem.