Nawet osoby zaszczepione powinny nosić maseczki, zwłaszcza gdy są wśród nieznajomych - przekonują w RMF FM lekarze. Jest jednak wiele sytuacji towarzyskich i zawodowych, gdy z zasłaniania nosa i ust - jak przekonują specjaliści - można zrezygnować, nawet w zamkniętym pomieszczeniu. Sprawdzamy, jak możemy chronić się przed kolejną falą pandemii. W tym tygodniu w Polsce potwierdzono najwięcej od czerwca nowych przypadków Covid-19. Od środy do piątku było to każdego dnia ponad pół tysiąca nowych przypadków.
Zdaniem specjalistów, zasada jest taka, że osoby zaszczepione powinny nosić maseczki w sytuacji, gdy są wśród osób co do których nie mają pewności, czy przyjęły preparat przeciw Covid-19 - przekonuje profesor Krzysztof Filipiak, internista i kardiolog, prezes Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny - Medycyna XXI.
Europejska Organizacja Kontroli Chorób Zakaźnych wydała zalecenie, że jeżeli w jednym pomieszczeniu są osoby w pełni zaszczepione, mogą nie nosić maseczek. Nakłaniam i zachęcam do stosowania maseczek zasłaniających nos i usta, gdy jedziemy tramwajem, tramwajem, wśród osób, których nie znamy, nie wiemy, z kim jedziemy i czy ta osoba przyjęła preparat - podkreśla profesor Krzysztof Filipiak.
Maseczki - według specjalistów - są potrzebne w sytuacji, gdy na zebraniu czy spotkaniu jest co najmniej jedna osoba niezaszczepiona. Wtedy szczególnie warto stosować zasadę DDM, czyli: dystans dezynfekcja i właśnie maseczka.
"Sprawdzajmy, czy nasi bliscy i znajomi są zaszczepieni przeciw koronawirusowi. Od tego powinna zależeć nasza czujność" - zachęcają w RMF FM lekarze. Jeżeli mieszkam lub pracuję z osobami, które się zaszczepiły, mogę zrezygnować z maseczek w obrębie nawet zamkniętego pomieszczenia.