Grypa atakuje wszystkie osoby bez względu na wiek i stan zdrowia, ale aż 45 proc. zachorowań przypada na dzieci poniżej 14. roku życia – alarmują eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. Niemowlęta wymagają hospitalizacji z powodu grypy równie często jak osoby starsze

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 20-30 proc. dzieci każdego roku choruje na grypę, a jedynie 10 proc. osób dorosłych. U najmłodszych, tych poniżej 5. roku życia, jest też większe ryzyko wystąpienia grypy o ciężkim przebiegu i powikłań pogrypowych.

W Polsce na dzieci poniżej 4. roku życia przypada 25 proc. wszystkich zachorowań. Aż 45 proc. zakażeń przypada na dzieci poniżej 14. roku życia - ostrzega Ogólnopolski Programu Zwalczania Grypy. Mało kto zdaje sobie sprawę, niemowlęta wymagają hospitalizacji z powodu grypy równie często jak osoby starsze.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Na co zwrócić uwagę przed jesienną falą zachorowań?

"Dzieci łatwiej się zarażają, a także wydalają wirusa w większych ilościach"

Eksperci zwracają uwagę, że dzieci są rezerwuarem wirusów grypy pełniąc istotną rolę w transmisji wirusa w społeczeństwie, zwiększając tym samym ryzyko zakażenia, także u rodziców, opiekunów, osób starszych, jak i niezaszczepionych innych dzieci. Dlatego szczególne znaczenie w ochronie przed tą infekcją ma szczepienie najmłodszych.

Szczepienie dzieci przeciw grypie chroni nie tylko samych najmłodszych, ale także osoby znajdujące się w ich najbliższym otoczeniu. Dzieci określa się jako "głównych sprawców i rezerwuar grypy", ponieważ odgrywają kluczową rolę w transmisji wirusa w społeczeństwie. W porównaniu do osób dorosłych, dzieci łatwiej się zarażają, a także wydalają wirusa w większych ilościach. Dlatego zwiększenie odsetka wyszczepialności wśród dzieci jest tak ważne dla całego społeczeństwa. Obliczono, że zaszczepienie 420 dzieci chroni 1 dorosłego przed zgonem z powodu grypy- wyjaśnia dr hab. n. med. Ernest Kuchar, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, ekspert Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.

Mimo wielu dowodów naukowych, że szczepienia profilaktyczne są najskuteczniejszą metodą zapobiegania zachorowaniom na grypę, poziom wyszczepialności wśród dzieci jest w naszym kraju wciąż na bardzo niskim poziomie. Zaledwie 1 proc. najmłodszych do 14. roku życia jest co roku szczepionych przeciwko grypie.

Tymczasem grypa objawia się nagle, a jej przebieg może być gwałtowny i w znaczącym stopniu może osłabić organizm. Najmłodsi ze względu na nie w pełni rozwinięty układ odpornościowy są szczególnie narażeni na poważne powikłania pogrypowe, tj. zapalenie ucha środkowego czy zapalenie płuc.

Należy wziąć po uwagę, że grypa to nie przeziębienie. Jest to choroba znacznie bardziej nieprzewidywalna, może nieść za sobą nieodwracalne konsekwencje. Szczepienia przeciw grypie zapewniają odpowiednią ochronę, jednak ze względu na zmienność antygenową wirusów, trzeba szczepić się co roku. W czasach panującej pandemii warto zaszczepić się przeciw grypie, bowiem na początku choroby objawy są podobne, a postępowanie jest różne. W przypadku grypy mamy zarówno leczenie, jak i profilaktykę - przekonuje Konsultant Krajowy w dziedzinie Pediatrii prof. Teresa Jackowska.

Szczepionka przeciwko grypie może też częściowo zwiększyć odporność przed innymi wirusami układu oddechowego.

Cytat

Przeprowadzone w Północnych Włoszech wstępne wyniki badań opublikowane na początku września sugerują, że wśród osób w wieku 65. lat i starszych zaszczepionych przeciwko grypie, jest o 13 proc. mniej dodatnich testów na obecność koronawirusa SARS-CoV-2.
mówi prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.

U osób młodszych od 18. do 65. roku życia zaobserwowano nawet 17 proc. mniej dodatnich wyników wymazów na COVID-19. To może wskazywać na protekcję przed tym zakażeniem - podkreśla specjalista.

Szczepienia przeciwko grypie mogą częściowo chronić także przed przeziębieniami, najczęściej wywoływanymi przez rinowirusy. Jestem o tym absolutnie przekonany. Widzę u swych pacjentów, że ci, którzy się szczepią przeciwko grypie, rzadko mają przeziębienia - zapewnia prof. Antczak.

Specjaliści ostrzegają, że grypa łatwo się rozprzestrzenia, ponieważ przenosi się drogą kropelkową (jedno kichnięcie to ok. 3 000 kropelek z wirusem pędzącym 167 km/h). Najłatwiej zarazić się w dużych skupiskach, dlatego dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym są szczególnie narażone na zakażenie.